Robi Robi
46
BLOG

Oddanie Polski walkowerem przez Tuska, Palikota i Komorowskiego.

Robi Robi Polityka Obserwuj notkę 1

 

Za PB z dnia 2010-06-17:
 
„By powstrzymać kryzys długów, przywódcy UE zgodzą się w czwartek na wzmocnienie zarządzania gospodarczego i dyscypliny budżetowej, w tym na nowe sankcje. Polska domaga się, by dotyczyło to całej UE, wbrew francuskim naciskom na instytucjonalizację strefy euro.”
 
I jeszcze co myśli na ten temat sojusznik PiS z Parlamentu Europejskiego, obecny Premier Wlk. Brytanii, konserwatysta David Cameron:
 
„Zapowiedział on, że nie zgodzi się na renegocjację traktatu, ale z drugiej strony deklarował potrzebę wzmocnienia dyscypliny budżetowej i euro. Londyn nie chce jednak, by to oznaczało oddanie Brukseli kompetencji w dziedzinie budżetów. "Nie do zaakceptowania jest, by z powodu kryzysu wzmacniać władzę Unii Europejskiej nad narodowymi budżetami" - oświadczył we wtorek lider brytyjskich konserwatystów w Parlamencie Europejskim Timothy Kirkhope.”
 
Całość tu:
 
Pytanie (chyba retoryczne):
kto będzie dbał o to, aby Polska nie zgadzała się na takie chore pomysły, stworzenia gospodarczej czapy nad państwami UE, Komorowski, czy Kaczyński? Kto będzie "miętki", lub jeszcze „miętszy”, aby zaspokoić silniejsze od nas kraje, a kto będzie stawiał sprawy Polski na najważniejszym miejscu?
Pytam o tych dwóch kandydatów, bo reszta nie ma szans na prezydenturę …
 
Chciałem tez przypomnieć, że podobno Tusk i Rostowski zgodzili się na pomoc Polski dla krajów Eurostrefy na kwotę minimum kilkuset milionów euro!!! (Rostowski się do takiej kwoty przyznał, nie przeprowadzając sprawy przez Sejm, ani nie wywołując dyskusji w Polsce na ten temat!), a według banku Goldman Sachs, zgodzili się na 28 mld złotych!!!! pomocy w gwarancjach, których użycie jest  BAAAAAARDZO prawdopodobne, przy tak rozchwianych czasach finansowego kryzysu światowego. Biedna Polska ma pomagać krajom takim jak Grecja, Hiszpania, reszta PIGS-ów ... Czy podczas negocjacji junijnych ktoś nam o tym mówił? Czy zabezpieczyliśmy się przed czymś takim w umowie, gdy wstępowaliśmy do UE? Przy Traktacie Lizbońskim ŚP L. Kaczyński wywalczył tzw. Joaninę (gdyby PO choć trochę wsparła w tym Prezydenta, a nie wbijała mu przysłowiowego noża w czasie negocjacji, to zabezpieczenie byłoby w Traktacie, a tak jest tylko jako dodatek do Traktatu), więc do 2017 mamy obronę na różne chore rzeczy (np. budżet na lata 2014-..., będzie kontrolowany przez nas, dzięki Joaninie).
No cóż, przeżyłem kawałek komuny, przeżyłem na preziu lub premierze Jaruzelskiego, Mazowieckiego, Bieleckiego, Suchocką, Cimoszewicza, Oleksego, przez chwilę nawet ŚP Geremka, zdrajcę Wałęsę (dopóki nie przeprosi, nie daruję mu zdrady jego prezydentury; głosowałem na niego i do tej pory cierpię, gdy słyszę o przestępcy Wachowskim, najważniejszym współpracowniku Wałęsy), Kwaśniewskiego z jego pijackim tańcem na grobach polskich bohaterów w Charkowie, ośmieszaniu Polski chorobą filipińską, Buzka z jego 4 chorymi reformami, bandyckimi pseudoprywatyzacjami typu PZU, Millera, pompowanego przez media typu Gówniana, ITI, Polsat, Polityka do wielkiej władzy i powalonego przez tą samą GóWnianą aferą Rywina-Michnika, gdy geszeft Michnikowi z postkomuchami nie wyszedł, Belkę mającego poparcie 1 posła w Sejmie ... odetchnąłem przy ŚP Kaczyńskim i J. Kaczyńskim, bo zaczęli walczyć o Polskę w polityce zagranicznej, nie zgodzili się na szybkie Euro, ratując nas tym samym przed katastrofą podczas kryzysu finansowego, obniżyli podatki, chcieli kupić samoloty dla VIP, chcieli robić projekty przeciwpowodziowe, ruszyli budowę dróg, pięknie pilnowali wykonania budżetu i wiele innych … przeżywam obecnie Tuska (szkoda słów, bo jego rządy wyglądają jak plagi egipskie), więc może przeżyję i Komorowskiego, awatara palikotowego, którego wypowiedzi świadczą o zaawansowanym kretyństwie lub totalnym zhakowaniu przez jakieś dziwnie ukryte siły ...
 
Przeżyję, ale czy Polska przeżyje tandem: Tusk, Palikot (Komorowski występuje jako awatar Palikota, który wśród normalnych ludzi może pokazać się tylko jako Komorowski) tego już nie jestem pewien. Gdy będziemy mieli czapę junijną nad naszym rozwojem gospodarczym, gwałtem przyjęte euro, to lata jeszcze będziemy murzynami Europy. Ja mam swoją firmę, zawsze spadałem na cztery łapy, pracy żadnej się nie boję, to dam sobie - mam nadzieję - radę. Ale Polski żal ... Czas o nią zawalczyć.
 
Pozdrawiam niezdecydowanych w tych wyborach i zachęcam do MYŚLENIA. Należy myśleć i nie dać sobie sprasować mózgu propagandą ludzi, którzy Polskę mają w nosie, albo są nieudacznikami, albo są uwięzieni w chorej ideologii, że wszystko SAMO może się dziać, niszcząc tym samym nas krok, po kroku.
 
PS. Nie wymieniłem z premierów Pawlaka, bo nie mam pojęcia co o gościu myśleć, choć brał i bierze udział przy wielu złych dla Polski rządach i projektach. Nie wymieniłem też Marcinkiewicza, bo mi zwyczajnie za tego głąba wstyd. Według mnie Marcinkiewicz oszalał, ale z tym szaleństwem się tak krył, że dopiero w Londynie mu puściły hamulce i pokazał swe pełne szaleństwo. A może on nie jest szalony? Może tak jak prawdopodobnie Sikorski, Niesiołowski, Życiński, kiedyś Lepper i kilku innych ważnych polityków ma wielkiego haka wbitego w plecy i działa tak jak mu "ktoś" każe? Może za 50 lat się o tym dowiemy, a może już niedługo? Znowu na przykład ukażą się przetrzymywane przez kilka lat w szafach pewnych mediów, sprawy gwałtów jakiegoś Leppera, jego zabaw za pieniądze partyjne z prostytutkami i ujawnienia tego w momencie, gdy grubszy zwierz wystawia się do ustrzelenia, likwidując tym samym uzależnienie jakiegoś Leppera. A może ktoś odkryje wtedy jakieś archiwa Mitrochina 2, albo jakiś Gudzowaty się wkurzy i znowu kogoś nagra?
 
Robi
O mnie Robi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka