Czy na tym koniec? Dobrze, agresorowi utarto na razie nosa, obroniono interesy rosyjskich obywateli, osmieszono pro NATO-wskie ratlerki. Ale jak długo będzie tam spokój? Czy hydrze odrosnie glowa?
Spokój będzie, jesli Gruzja się ponownie nie dozbroi. A zbyt wieku jest chetnych, aby dawac im bron, za darmo, za symbolicznego dolara. Blokada morska mogłaby dozbrojenie utrudnic. Oczywiscie, mogą otrzymac dostawy przez Turcje, ale wtedy bedzie konkretny kraj tranzytowy do wskazania. A przez morze, wiadomo, ot płyną sobie statki pod banderą Liberii...
Kierownictwo rosyjskie pewnie rozwaza tę opcję. Słaby agresor to znaczy pokój. Oszołomy mogą rzucac się na Rosje ze scyzorykami. Niewykluczone, ze mogą liczyc na ochotniczą brygadę "Salon24".
