Kapitalizm może i nie chce, ale musi być zbudowany na kłamstwie, bo bez
kłamstwa nie da sie wytłumaczyć uczciwym ludziom jak można zarabiać miliardy bez pracy.
Tak wiec nawet początkujacy dziennikarz wie, że jesli ktos zawłaszczy sobie
samochod bez zgody własciciela to jest to zwykły złodziej, thief.
Ale jeżeli ktos poprzez rożne tricki-tracki (bo na pewno nie wlasną pracą)
zdobył miliardy, to już nie jest to żaden thief, ale tycoon, albo mogul.
Jezyk angielski jest bardzo bogaty w takie werbalne zasłony dymne. I stale
powstaja nowe. Dzis przeczytałem, ze jakis australijski burmistrz, aby wyrównać w małym miescie deficyt siły roboczej spowodowany wyprowadzaniem sie pieknych dziewczyn do lżejszego życia w wielkich miastach, zaproponował, aby sprowadzać brzydkie. Ale jezeli myslicie, że użył on słowa ugly, to może i znacie troche angielski, ale pływać w tym oceanie kłamstwa jeszcze nie potraficie.
Beauty-disadvantaged is the right word.