Pulitzer Pulitzer
44
BLOG

13 XII 1981 ... A tak fajnie było ...

Pulitzer Pulitzer Polityka Obserwuj notkę 3

... Reaktywowane (po 13 XII) z upływem czasu gazety, tygodniki, rozgłośnie radiowe, ględzaca swoje komunistyczne bzdury, zakłamana państwowa telewizja, Jerzy Urban - zakłamany do szpiku kości komunistyczny "Gebels" stanu wojennego. Nie pomagało nic. Hektolitry komunistycznej propagandy o tym, jakoby 13 XII 1981 roku na Polskę spłynął akt łaski opamiętania się (znaczy się stan wojenny) spływał po Nas niczym woda po kaczce (i to tej szpitalnej). Nie pomagały "wykłady" realizmu politycznego wygłaszane przez towarzysza Jaruzelskiego, Rakowskiego, Millera, Jaskierni, Kwaśniewskiego, Cioska, Oleksego, Szmajdzińskiego (ogólnie PZPR-owskich kacyków - sługusów Moskwy, zdrajców Polski ). Ględzili, ględzili, ględzili. A My wiedzieliśmy (wtedy) swoje. Że marksistowski komunizm, komunizm, bolszewizm, leninizm, stalinizm, czy tzw. realny socjalizm (PRL) to zło. Że to bandycka, przestępcza idea stworzona przez morderców zza biurka (Marks, Engels), a realizowana przez politycznych zbrodniarzy (Lenin, Stalin, Mao, Kim Ir Sen, Castro, Pol Pot, Bierut, Gmułka, Kadar, Honecker, Jaruzelski, Husak, Causescu, Żiwkow itd.) pod jedynym jedynie słusznym przywództwem "światowego gołąbka pokoju miłującego internacjonalistyczną przyjaźń", czy Związku Socjalistyczych Republik Radzieckich. Bardzo trafnie i krótko o tej zbrodniczej ideologii i tym zbrodniczym systemie powiedział wielki Prezydent USA Ronald Regan - " ... to imperium zła". Fajnie wtedy było. Kogo wtedy obchodziły komunistyczne argumenty komunistów (tzw. politycznych realistów)? Nikogo (no, prawie nikogo poza nimi samymi i ich dupowłazami). Dziś niestety obserwujemy rewitalizację komunistycznej propagandy "wyjaśniającej" nam, że prawdziwymi "bohaterami" wprowadzającymi Polskę do Unii Europejskiej i NATO, a wyprowadzającymi Nas z komunizmu, tzw. Układu Warszawskiego byli w/w towarzysze: Jaruzelski, Rakowski, Miller, Jaskiernia, Kwaśniewski, Ciosek, Oleksy, Szmajdziński itd. Ogólnie rzecz ujmując, gdyby nie PZPR-owskie kacyki - sługusy Moskwy, zdrajcy Polski - to pewnie do dzisiaj byśmy tkwili w okowach komunizmu. Że to właśnie wcześniej wymienieni towarzysze z PZPR są prawdziwymi bohaterami Naszej obecnej suwerenności i niepodległości. I to jest dopiero bezczelność, tupet komunistycznych zaprzańców. Hołota po sierocie z Komunistycznej Partii Polski (?!) i polityczne sprzedawczyki z PPR-PZPR, które system zbrodniczej idei komunistycznego zniewolenia i oddania Polski Sowietom instalowały (m.in. Jaruzelski), a potem go utrwalały (m.in. Rakowski, Gierek, Kwaśniewski, Miller i całe to moskiewskie towarzystwo) tak naprawdę okazali się być - niczym jeden mąż - zbiorowym Konradem Wallenrodem, który przez całe lata instalując i umacniając w Polsce komunizm jednocześnie gorliwie pracował nad wyprowadzeniem Polski z ... tegoż komunizmu. No to już jest w stanie zrozumieć tylko tak tęgi łeb, jak łeb towarzysza Jaruzelskiego. Osobiście mnie ta cała komunistyczna neopropaganda rodem z lat stanu wojennego g... obchodzi. Tak, jak obchodziła mnie w latach 80-tych. Dziwi mnie tylko, że niektóre media tak ochoczo oddają swój czas (np. antenowy) komunistycznym propagandzistom i ich komunistycznym argumentom. Tylko jednego dnia w czasie popołudniowo - wieczornym TVN24 oddała komunistyczno-postkomunistycznej propagandowej jaczejce ponad godzinę czasu antenowego (Kwaśniewski, Jaruzelski, Urban). Nie szkoda czasu? Te komunistyczne argumenty - bzdety poznaliśmy przecież dokładnie w czasach stanu wojennego!!!

Zastanawiając się nad tym "fenomenem" rewitalizacji komunistycznej propagandy usprawiedliwiającej rządy sowieckich sprzedawczyków w Polsce (w tym stanu wojennego) doszedłem do wniosku bardzo oczywistego, ale usilnie skrywanego i niemalże nieobecnego w naszym polskim życiu publicznym. Otóż zbrodniczy marksistowski komunizm - i jego dewiacyjne odmiany (bloszewizm, leninizm, stalinizm, realny socjalizm - nie doczekał się swojej NORYMBERGI!!! Ta zbrodnicza ideologia i jej praktyczna realizacja nie doczekała się jednoznacznego osądu, na który zasługuje każdy zbrodniczy system społeczno - polityczny. Po Norymberskich procesach (12 w latach 1945-1949) i ogłoszonych sądowych wyrokach nikt nie miał najmniejszych wątpliwości, że zbrodnicza, bandycka ideologia faszystowska i jej "odmiany" - nazizm i hitleryzm - to zło. Zło niepodlegające jakiejkolwiek dyskusji i polemice. Dziś i wczoraj ścigane są bez żadnej dyskusji wszelkie przejawy neofaszyzmu, neonazizmu czy neohitleryzmu. Wszelkie!!! Poczynając od hitlerowskich pozdrowień na pijackich imprezach neofaszystów przez koszulki z nazistowską symboliką po próby jakiejkolwiek reanimacji politycznej działalności faszystów. Dzisiaj nikogo nie obchodzą "argumenty" twórców i utrwalaczy systemu faszystowsko-nazistowsko-hitlerowskiego. "Argumenty" Hitlera  i jego sługusów nikogo nie obchodzą. Nikogo nie obchodzi kto, kiedy, z kim i po co w systemie faszystowskim zrobił. I słusznie!!! A jak jest z komunistami i ich komunistyczną ideą? Ideą jeszcze bardziej zbrodniczą i przestępczą niż faszystowska? Ideą, która wymordowała na świecie więcej ludzi niż faszyści!!! Koszulki z napisem CCCP, Che Guevara itd. to hit na demokratycznym Zachodzie itp. Widzimy to także w Polsce. I idea i jej instalatorzy, utrwalacze, obrońcy mają się świetnie. Jaruzelski to bohater narodowy. Wprowadził nas do NATO, Unii Europejskiej, a pracę w TVN24 zawdzięcza mu Justyna Pochanke z TVN24. Instalował i utrwalał w Polsce komunizm tylko po to, by nas z niego bohatersko wyprowadzić. Kwaśniewski to supergość. Co prawda komuch, SB-ecki kapuś (?), alkoholik (udowadniać nie trzeba - choćby prezydent-pijak - nad grobami katyńskimi), kłamca (pseudomagister), ale tak w ogóle to równy gość. Nie wiedzieć czemu po ostatnich wystąpieniach w TVN24 Władysław Frasyniuk nazwał Kwaśniewskiego małym komuszkiem. W kraju postkomuniści działają w świetle prawa. Funkcjonują w Naszym Parlamencie. I ględzą o tym, jak wyprowadzili Nas z komunizmu, który to komunizm u Nas zainstalowali. Choćby taki towarzysz Iwinski. Profesor (?) Wyższej Uczelni Marksizmu i Leninizmu. Obecny w mediach niemal codziennie, a w przeszłości autor - publicysta antysemickich tekstów w i po marcu 1968 roku. Propagator gomułkowskiego antysemityzmu.

Dla mnie cała ta "dyskusja" o stanie wojennym to zastępcze gadanie. Dzisiejsze "argumenty" komunistów i postkomunistów są dla mnie tak samo "ważne", jak te (np. Jerzego Urbana) w latach 80-tych. Powiem krótko. Ideowo miejsce komunizmu i komunistów jest na śmietniku historii. Fizycznie na cmentarzu. Jedyna sensowna dyskusja z komunizmem i komunistami powinna toczyć się na sali sądowej. Norymbergi ideologii komunistycznej i jej zbrodniczych realizatorów. Pulitzer

P.S. A tak przy okazji. jaruzelski wprowadził stan wojenny m.in. dlatego, bo wiedział z kim ma do czynienia w Moskwie. I nie chciał podzielić losu Duczeka, a przede wszystkim Premiera Węgier Imre Nagy'a.

Pulitzer
O mnie Pulitzer

Żartowniś i wesołek. Z zamiłowania i wykształcenia historyk. Miłośnik muzyki rockowej przełomu lat 60/70-tych i Tolkiena

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka