Polsko - niemiecka rywalizacja sportowa często wzbudza niemałe emocje. Wkrótce jej kolejna odsłona - tym razem futbolowa. Wydaje się, że remis będzie naszym sukcesem, choć i o niego pewnie nie będzie łatwo. Ale ku pokrzepieniu serc...
W tym roku rozegraliśmy z Niemcami już kilka ważnych spotkań na poziomie reprezentacyjnym, w różnych dyscyplinach sportowych. W czerwcu na przykład dwukrotnie rywalizowaliśmy z nimi w barażach do przyszłorocznych mistrzostw świata w piłce ręcznej. Obydwa spotkania - choć bardzo zacięte - zakończyły się naszymi minimalnymi zwycięstwami. Emocje były jednak spore, bo poziom prezentowany przez obie reprezentacje jest na tyle zbliżony, że trudno było przed zawodami wskazać na zdecydowanego faworyta. Do tego w naszej drużynie miała miejsce istna plaga kontuzji, głównie wśród rozgrywających. Ale ciekawostka - Niemcy mimo porażki zagrają z nami ponownie - już w turnieju finałowym - do którego dostali się dzięki tzw. " dzikiej karcie ". To, czego nie udało im się ugrać na parkiecie - załatwili przy zielonym stoliku ... Latem natomiast rywalizowaliśmy z naszymi zachodnimi sąsiadami w eliminacjach do koszykarskich mistrzostw Europy. I nie byliśmy faworytami, tym bardziej, że w naszym składzie z różnych przyczyn zabrakło tak znanych zawodników jak M. Gortat czy M. Lampe. Jednak ponownie ograliśmy Niemców, choć w pierwszym spotkaniu ( na naszym terenie ) losy zwycięstwa ważyły się do ostatniej akcji meczu. Rewanż był niespodziewanie dużo łatwiejszy, głównie za sprawą nad wyraz dobrej i skutecznej gry naszych koszykarzy. W każdym razie dwukrotnie pokonaliśmy koszykarsko wyżej notowanych rywali. Ostatnia ważna tegoroczna rywalizacja polsko - niemiecka to półfinał siatkarskich mistrzostw świata. Tu byliśmy dość zdecydowanym faworytem, bo pokonując wcześniej Brazylię i Rosję - nie mogło być inaczej. I niespodzianki nie było, Polacy zwyciężając Niemców awansowali do finału, gdzie ponownie ograli Brazylijczyków - i zdobyli upragnione złoto. Teraz czas na piłkę nożną, gdzie o podtrzymanie zwycięskiej passy nad Niemcami raczej nie będzie łatwo. W tej dyscyplinie różnica między obydwoma reprezentacjami wydaje się być dużo większa niż w siatkówce, tym razem na naszą niekorzyść. Jak tu wygrać z aktualnymi mistrzami świata, skoro nigdy wcześniej nie udało się ich pokonać - nawet legendarnej drużynie Kazimierza Górskiego ? Chociaż kiedyś bodajże Paweł Janas przytomnie zauważył, że przecież ogrywaliśmy już Niemców - pokonaliśmy ich choćby w drodze na hiszpański Mundial, w 1981 roku. Mniej zorientowanym kibicom wypada przypomnieć, że wyeliminowaliśmy wtedy ... NRD :) Lecz dopóki piłka w grze ... Należy mieć nadzieję, że nasi kopacze piłkarze pójdą w ślady szczypiornistów, koszykarzy oraz siatkarzy ( prowadzonych przez zagranicznych trenerów, może w tym tkwi klucz do sukcesu ? ), i podejmą walkę z rywalem zza miedzy. Czy wygrają to już inna sprawa, bo w ich przypadku przeciwnik jest najtrudniejszy z możliwych, ale to przecież ... też jednak ludzie. Poza tym są przeciwnicy ( Rosja i Niemcy właśnie ), na mecze z którymi biało-czerwonych nie trzeba jakoś specjalnie mobilizować. Coś jak w naszej lidze piłkarskiej przed potyczkami z Legią. " Jeżeli z nimi wygracie - przymkniemy oko na inne wpadki " - mawiają kibice wielu klubów . Jednak warto zarazem pamiętać, że w tym konkretnym przypadku reprezentacyjnych futbolistów - priorytetem jest awans do turnieju finałowego ME ...
