Jak wszyscy z pewnością wiemy z ostatnim dniem grudnia 2012 roku zakończy się przyjmowanie wniosków o kredyty w programie Rodzina na Swoim. Od stycznia 2013 roku, co najmniej do połowy tegoż roku wszyscy chętni kupić nowe mieszkanie będą zdani wyłącznie na swoje własne siły i możliwości finansowe. Co najmniej przez pół roku nie będzie kredytów wspieranych przez państwo. Jak się to odbije na rynku mieszkaniowym?
Warto tu jeszcze zauważyć, iż odpowiedzialne za to ministerstwo założyło również najmniej optymistyczny wariant zgodnie, z którym program Mieszkanie dla młodych ruszy dopiero z początkiem 2014 roku. W takim wypadku kredytobiorcy jak i rynek deweloperski będzie skazany na samodzielne funkcjonowanie przez cały rok. Znając różnego typu zawirowania i możliwości rządzących nie można wykluczyć, że styczeń 2014 roku będzie faktyczną datą rozpoczęcia programu. Jak będzie wiec wyglądać sprawa sprzedaży mieszkań? Czy deweloperzy jak i potencjalni nabywcy postanowią przeczekać ten okres?, a może deweloperzy chcąc zachować ruch w interesie obniżą ceny mieszkań?
Z drugiej strony istnieje możliwość zgodnie, z którą kupujący nie będą chcieli czekać i zdecydują się na starania o kredyty bez wsparcia państwa. Czy ostatnie tygodnie Rodziny na Swoim spowodują tak wielki bum na kredyty, a w konsekwencji zakupy, iż przez następne pół roku wszyscy i tak będą mówiąc w cudzysłowie syci? Zobaczymy już za kilka miesięcy. Tak czy inaczej prze pół roku będziemy mieli okazję zobaczyć jak funkcjonował rynek przed 2006 rokiem. Chociaż to porównanie może być tylko iluzoryczne z powodu zmiany szeregu innych czynników. Cóż wszystko przed nami.
