Dzisiaj w południe, na ścianie budynku Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych SKOK S.A. w Sopocie, przy ul Kościuszki 47, dokonano odsłonięcia tablicy poświęconej śp Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
Miejsce umiejscowienia tej tablicy było nieprzypadkowe, bowiem w budynku tym mieścił się swego czasu jeden z instytutów Uniwersytetu Gdańskiego, w którym Lech Kaczyński pracował i prowadził badania. Mimo deszczu oraz sporego ograniczenia powierzchni dla osób chcących uczestniczyć w tym wydarzeniu, zebrała się pokaźna grupa, mimo iz na jezdni trwał cały czas ruch pojazdów.
Zanim tablicę odsłonięto, wyraźnym punktem było wydarzenie pojawienia się w miejscu, prezesa PiS, p. Jarosława, kiedy to deszcz przestał padać a nawet poczęło wychodzić słoneczko. Widać że wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ten polityk niesie ze sobą jasną przyszłość. Tablica została poświęcona przez metropolitę gdańskiego abp Leszka Sławoj-Głodzia w obecności córki śp Lecha Kaczyńskiego Marty, Jarosława Kaczyńskiego prezesa PiS, senatora Grzegorza Biereckiego, posłów Sejmu RP, radnych z woj. pomorskiego, Piotra Dudy szefa KK Solidarność, b. sekretarza KW PZPR w Gdańsku Tadeusza Fiszbacha, członków Stowarzyszenia GODNOŚĆ, członków d. WZZ Andrzeja Gwiazdy, Krzysztofa Wyszkowskiego oraz wielu, wielu innych znanych osób, których nie sposób wszystkich wymienić.
Odsłonięcia dokonał prezes PiS p. Jarosław Kaczyński, który następnie w swym krótkim okolicznościowym przemówieniu, przypomniał swego tragicznie zmarłego brata w związku z pracą akademicką jaką przez 15 lat w tym miejscu wykonywał.
Po nim głos zabrał senator Bierecki, który dziękował wszystkim za pamięć i przybycie a także zwrócił się do władz miasta Sopot o współpracę, której celem miałaby być budowa pomnika Lecha Kaczyńskiego. Trudno orzec czy to ostatnie przesłanie trafiło do obecnego na uroczystości prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego oraz radnego PO Lesława Orskiego, który swego czasu aktywnie utrącał wszelkie inicjatywy w mieście a poświęcone śp Lechowi Kaczynskiemu, w każdym razie gdy sen. Bierecki przemawiał, nerw jakiś w postawie Karnowskiego być musiał, bo zaczęły z jego wiązanki odpadać poszczególne kwiaty.
Relacja z uroczystości, także u Andy51
