Hilary Minc powraca i zapisuje się do PO

Jakub Berman, Minc Hilary

Władzy ludowej dwa filary.

 

 

„Wyplenimy do końca spekulantów, paskarzy, straganiarzy i wyzyskiwaczy” obiecuje lewica jak sięgnąć w czasie i przestrzeni. Drobnomieszczańscy sklepikarze doprowadzali tow. Hitlera do wściekłości, handlarze śnili się po nocach tow. Leninowi, „bitwę o handel” prowadził tow. Minc. Wolny handel, podstawa kapitalizmu jak sięga historia zawsze powodował wściekłość i pianę na ustach u osób zainfekowanych lewicowością, tak jak woda u zainfekowanych wścieklizną.

 

Nie inaczej jest dzisiaj u dzisiejszych przedstawicieli lewicy. Nie ważne jak bardzo starają się ukrywać objawy infekcji, nazywać siebie socjaldemokratami, objawy uczulenia na handel zawsze się ujawnią. Całe zamieszanie z KDT doskonale ujawniło nam pianę na ustach wszystkich zamaskowanych lewaków, którzy porzucając maski reagowali jak członek NSDAP na widok żydowskiego sklepu. Oczywiście lewak nie byłby lewakiem, gdyby nie starał się narzucić swoich majaków całej ludzkości, najlepiej jako obowiązującego przepisu. Jak handel jest obrzydły lewakowi, tak każdy nowy przepis, regulujący życie innych, podnieca lewaka.

 

Wcześniej w tym roku pisałem już dwukrotnie o regulacji cen. O karach za spekulację związku z wprowadzeniem waluty pokoju na Słowacji , reaktywacji Inspekcji Robotniczo – Chłopskiej, tym razem we Francji oraz fachowych przygotowaniach do kontroli cen w Nadwiślańskiej Socjalistycznej Republice Europejskiej. Prawdopodobnie doczekamy się też następcy Hilarego Minnca w osobie towarzysza ministra Marka Sawickiego, który na koniec sierpnia zapowiedział powstanie specjalnej komisji, która zbada zasadność wzrostu cen, tak by tow. Tusk nie musiał spiekać raka, gdy podczas debaty prezydenckiej zostanie zapytany o ceny jabłek.

Towarzysz Minister jak każdy lewak, za wzrost cen wini oczywiście nieśmiertelnych spekulantów, knujących przeciw szansom prezydenckim tow. Tuska no i pewnie PiS pełniący u nowej lewicy funkcję ( nieprawidłowe skreślić: żydów, imperialistów, żydowskich imperialistów, rewizjonistów).

Ani słowem Minc czy Sawicki nie zająknie się o szkodliwych działaniach rządu, takich jak powołanie dziewięciu nowych funduszy, którym trzeba odpalić udział, podwyżkach cen akcyzy na energię, paliwa ( towar jakoś trzeba dowieść, przechować) lub akceptacji przez rząd wydumanych norm sanitarnych, czy setkach najzwyczajniej upierdliwych przepisów, mających na celu tylko i wyłącznie utrudnianie prowadzenia działalności handlowej.

 

Drugim filarem walki z handlem postanowiła zostać towarzyszka posłanka Hanna Zdanowska z PO ( jak koalicja to koalicja). Towarzyszka posłanka oprócz podstawowej diety poselskiej bierze też kasę za uczestnictwo w dwóch komisjach sejmowych. Jedną z nich jest znana z towarzysza posła Palikota, komisja „Przyjazne Państwo”. Zgodnie z nazwą komisji tow. Zdanowska postanowiła uczynić państwo mniej przyjaznym ( a myśleliście że komisja ma czynić państwo przyjaznym o naiwności!) dla tak znienawidzonych handlarzy, którzy ośmielają się pokazywać na oczy wrażliwym na estetykę lewicowcom ( przy braniu kasy z podatków już tacy wrażliwi nie są i wezmą od każdego). Zgodnie z projektem nowelizacji Kodeksu Wykroczeń, autorstwa tow. Zdanowskiej władza ludowa będzie mogła aresztować znienawidzonego przez PO handlarza, jeśli nie odpali on działki władzy ludowej a towary skonfiskować. Dokładnie jak za czasów gdy filarami władzy ludowej był Jakub Berman i Hilary Minc. Oznacza to że że wszyscy handlujący bez glejtu od władzy ludowej narażają się na pozbawienie wolności i konfiskatę towaru, biedni ludzie gnębieni ZUS-em, POdatkami, opłatami, którzy uzbierają trochę grzybów, jagód lub chcą sprzedać trochę warzyw z własnego ogródka by w ten sposób się utrzymać zostaną obrabowani ze swojej ciężkiej pracy przez państwo, które podobno ma ich chronić. Historia zatoczyła koło i obecna władza znowu ujawnia swój wstręt do handlarzy, straganiarzy, nie wrzeszcząc z pianą na ustach i dzikim wyrazem oczu jak specjalista od robaków towarzysz Niesiołowski, ale i wysyła zbrojne ramię by niszczyło drobny handel. Wstyd, że po 50 latach komunizmu, taki film może być znowu aktualny:

 

(..)” wszystko ma swoj kres... niedobitki kapitalistyczne, spekulanci, paserzy,specjaliści od handlu łańcuszkowego, panikarze, wyzyskiwacze... Zajmie się nimi Komisja Specjalna”. Rok temu mogło to wywołać uśmiech. Niedługo będzie naszą codziennością ? Już widzę jak TVN pokazuje na żywo jak ujęto babcię sprzedającą grzyby przy drodze.