Noc była czarna jak sumienie kaczysty, jak zamiary polskiego Prezydenta, jak polityka PiS-owskiego ministra.
Lecz nie ma siły na świecie, która by powstrzymała żołnierzy niezwyciężonej Armii Czerwonej, idących dumnie i radośnie wyzwalać z kaczystowskiego jarzma swych braci: POkemony i Lemingi całego świata
Mireks „
rozprawia się z domniemaniami” o możliwości że z okazji 1 Września na Westerplatte wraz z tow. Putinem przybędzie kilkadziesiąt dywizji Armii Czerwonej.
Co jeśli jednak Wybitny Przywódca Socjalistyczny Putin zechce jednak wybrać się w odwiedziny wraz z liczną obstawą?
- Potrzebna jest niezawodna instrukcja jak zadbać o najważniejsze sprawy, by nie obsmarowała nas jamajska prasa oraz by ukochany przywódca socjalistyczny Donald Tusk, nie czuł się obco na salonach. Ponieważ Gazeta Wyborcza może nie dojść w porę a TVN może być zakłócany przez kaczystowskich sabotażystów, dobrze jest sobie wydrukować i nosić przy sobie.
- Przygotować sobie flagę rosyjską, najlepiej dwie, dużą do machania na defiladzie oraz małą do noszenia zawsze przy sobie. Dobrze jest też zapisać się na kurs pieśni rewolucyjnych. Warto też zaopatrzyć się w kwaiaty, którymi przystroimy ulice. Kwiaty można sprywatyzować z czyjegoś ogrodu, lub sprywatyzować je w kwiaciarni. Jeśli sprzedawca będzie oponował, podać się za katarskiego inwestora, oświadczyć że miasto chce tu zrobić muzeum i będzie eksmitowało.
- Jeśli zauważymy dzielnych żołnierzy armii rosyjskiej przekradających się wczesnym świtem, należy bezzwłocznie powiadomić Sławomira Nowaka (jego numer musimy mieć zapisany w telefonie). Sławomir Nowak ogłosi że Armia Czerwona przychodzi z pomocą w rozprawie z warchołami i elementem antysocjalistycznym, sypiącym piach w tryby socjalistycznej gospodarki, bowiem agencje ochroniarskie już nie dają sobie rady a w Wojsko Polskie jest opanowane przez agentów kaczyzmu.
- Skrzyknąć „spontaniczną” manifestację palącą kukły Kaczyńskiego, machającą flagami Federacji Rosyjskiej, wznoszącą okrzyki na cześć tow. Putina i śpiewającą pieśni rewolucyjne. Szczególnie intensywnie trzeba robić to w obecności Jamajskiej prasy.
- Obezwładnić wszystkich, którym tli się w głowie pomysł oporu. Nie chcemy przecież by OBWE uznała nas za winnych napaści na Rosję. Ukochany wódz Donald musiałby się znowu wstydzić za naród, który nie dorósł do demokracji. Szczególnie trzeba uważać na kombatantów, towarzyszka Gromkiewicz-Waltz dała przykład dobrej roboty.
- Znaleźć najbliższą ekipę jamajskich mediów i wyrazić wdzięczność wobec bohaterskiej Armii Czerwonej oraz samego towarzysza Putina. Trzeba zaznaczyć że zdrowa tkanka europejczyków odcina się od warcholstwa ciemnogrodu, nazywającego interwencję wojną. To tylko interwencja mająca zabezpieczyć nasze 1,1 % wzrostu PKB, rowery i zegarki przed tymi co ukradli księżyc.
- Przygotować listy kaczystów, rusofobów, eurosceptyków i innego wywrotowego elementu z naszej miejscowości. Pozwoli to szybciej przywrócić pożądek, co będzie lepiej wyglądało w telewizji oraz podczas wizyty przedstawicieli OBWE. Nie będzie się trzeba wstydzić że polacy to pieniacze i nie chcą się podporządkować władzy.
- W dalszej kolejności, należy wykonywać wszystkie rozkazy tow. Bronisława Komorowskiego, który po wiernej wieloletniej służbie wreszczie zostanie wynagrodzony przez tow. Putina tytułem Namiestnika.
