R.Zaleski R.Zaleski
1551
BLOG

Dzisiejsza demonstracja w Moskwie – szach Putinowi

R.Zaleski R.Zaleski Polityka Obserwuj notkę 40

Dziś, w związku ze zmienionym wczoraj wieczorem terminem ogłoszenia wyroku na opozycjonistę Aleksieja Nawalnego i jego brata, odbyła się w Moskwie nielegalna demonstracja. Brało w niej udział tysiące Rosjan. Demonstracje były też w Jekaterynburgu, i Petersburgu. Poza granicami kraju na pewno w Paryżu, Pradze, w Izraelu.

W Moskwie aresztowano około 250 demonstrantów. Stosowano różne środki przymusu, ale raczej ostrożnie. Jedyna krew jaką widać było w relacji, to po ataku prowokatorów, wyskakujących zza szeregów policjantów.

Sytuacja bardzo przypominała tę z lipca 2013, gdy Putin przestraszył się skali podobnie zwołanego protestu po pierwszym wyroku, reakcji tłumu. Po aresztowaniu, przy dojściu do tłumu demonstrantów, Nawalnego zawrócono z drogi na komisariat i zawieziono do domu, stawiając mu kilku funkcjonariuszy pod drzwi. Nawalny decydując się na złamanie warunków aresztu domowego ryzykował prawie 9 lat za kratami. Rozbił ustawkę, z wzięciem do więzienia jego brata, jako zakładnika, a jemu daniu kolejnego wyroku „w zawisach”.

Protestujący krzyczeli „Mniej czołgów, więcej szkół” „Starczy kłamać”, „Sława Ukrainie”, „Putin trup”, "Putin ch..", „Rosjanie Ukraińcy - bracia na wieki” „Wolność Nawalnemu, wolność Rosji”, „Putin odejdź” „Bohaterowie w więzieniu, przestępcy na kremlu”.

Grupka prowokatorów krzyczała „Majdan nie przejdzie”, ”Majdan nie” – widać czego Putin się boi. „Rosja to my” odpowiedzieli protestujący.

Choć Ukraińcy na Twitterze narzekali na to, że Rosjanie tacy spokojni, tak łatwo dali aresztować Nawalnego, nie spalili żadnego „awtozaka”, nawet opon. Doradzali. „Selfie w więźniarce – NIE OK, selfie na przewróconej więźniarce - OK. Itp, generalnie, że cieniasy. Rosjanie wypchali w pewnym momencie jakąś grupkę kozaków z hasłem "nie majdanowi". Tamci zwinęli flagę, się też. Sława Ukrainie znów było słychać.

To jednak Rosja, to nie Ukraina, a zwłaszcza jej siły policyjne, jej służby. To nie takie proste. Choć w zatrzymywaniu czołgów, to Rosjanie mają doświadczenie jeszcze z puczu Janajewa.

Opozycja jest nadal silna i to blokuje Putina. Jeszcze bardziej spadek cen ropy, który już na obecnym poziomie gwarantuje Rosji poważne problemy gospodarcze. Sankcje mniej, ale też swoje dokładają. Wygląda na to, że Putin jest szachowany, że nie ma ruchu. Nie stać go teraz na duża wojnę, małą pewnie zamrozi się na obecnym poziomie. Kraj nie jest wewnątrz systemowo reformowalny, z powodu wszechwładnej korupcji. Nie widzę tu wyjścia.

Putin nie ma czego dać Rosjanom teraz i nie będzie miał w następnych latach recesji. A Północnymi Koreańczykami to oni jednak nie są, co by nie mówić o nich - miska ryżu im nie starczy. I nie da się ich na nich przerobić.Protesty socjalne już były.

Te demonstracje trwają u nich już od kilku lat. To zjawisko było w Rosji znacznie silniejsze, jeszcze przed ukraińską rewolucją, niż na samej Ukrainie. Putin nie jest w stanie wygrać tej partii z światłą częścią własnego społeczeństwa. Widać, że nawet kolejna wojna tu nie pomaga, nawet „Krym nasz” nie działa. Nie dało się z nich zrobić „zdrajców” i „piątą kolumnę” jego propagandzie. Więc prędzej odejdzie Putin, niż rosyjska inteligencja. Oby odszedł z nim system, nie tak jak na Ukrainie, gdzie Janukowycz odszedł a skorumpowany system trwa.

To co się stało dziś w Rosji, jest bardzo ważne, to nie jest "wypuszczanie pary" i to nie koniec. Kolejna demonstracja 15 stycznia.

http://romanzaleski.salon24.pl/521795,5-lat-dla-nawalnego-demonstracje-w-rosji

R.Zaleski
O mnie R.Zaleski

jakość polityki = jakość życia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka