rozum rozum
1316
BLOG

Z nadzorczym pozdrowieniem

rozum rozum Polityka Obserwuj notkę 17
Z wywiadu opublikowanego w najnowszym numerze „ Uważam Rze” z Prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem dowiedzieliśmy się przede wszystkim, iż panowie redaktorzy prowadzący rozmowę są ZA! uzależnieniem prokuratury od polityków. Brawo.
 
Tylko naiwne jednostki mogą twierdzić, iż prokuratura nie będzie podlegała wpływom rozmaitych grup nacisku, z których polityków należy postawić na pierwszym miejscu. Niestety historia najnowsza nie nauczyła niczego panów redaktorów. Rozumiem, iż gardzą oni każą formą korporacjonizmu, ale widać ich wiedza, o tym zdecentralizowanym sposobie funkcjonowania państwa, ich wiedza jest niezbyt głęboka. Śpieszę więc z pomocą. Otóż oprócz korporacji prokuratorskiej istnieje wiele innych, jak chociażby samorząd terytorialny – korporacje praw publicznego. Tu zapewne też panowie redaktorzy znaleźliby wiele argumentów przeciw zwiększaniu jego samodzielności, no trzeba zwiększać nadzór państwowy na gminami i powiatami. O korporacji adwokackiej nie ma co wspominać, wszak wiadomo, iż każdy student może z powodzeniem występować na sali rozpraw w sprawie o zabójstwo. Dziwnym jednak trafem większość dziennikarzy w sprawach o ochronę dóbr osobistych korzysta z renomowanych i nietanich kancelarii. Nie, nie jestem przeciwnikiem wolnego rynku. Przeciwnie, jestem jego zagorzałym fanem. Nie wzburza mnie pomysł otwarcia zawodu, ale otwórzmy wszystkie korporacje łącznie z dziennikarską.
 
Wracając do meritum, należy podnieść, iż uwolnienie prokuratury spod formalnego wpływu polityków było posunięciem dobrym, choć niedoskonałym w wykonaniu powziętego zamiaru. Nie można jednak zapominać, iż dekretem mentalności się nie zmieni – nie tylko prokuratorów zresztą, co jednoznacznie wynika w przywołanego wywiadu. Czy to nawyki z harcerstwa czy może toksyczne odpryski komunizmu zagnieździł się w rejestrach podświadomości redaktorów, że ich receptą na uzdrowienie wymiaru sprawiedliwości jest upolitycznianie go miast odpolitycznianie. A może redaktorom imponowały spektakularne konferencje prasowe, na których zapadały nieformalne wyroki, bez przewlekłego procesu, bez obrońców, ale jakże cudownie czuło się społeczeństwo, jakże praworządnie.
 
Przypomnieć panom redaktorom wypada, iż wszystkie afery o których pisali, wszystkie błędy w działaniach prokuratur wszelakich działy się pod rządami starej ustawy. Dajmy czas nowemu modelowi, bez ideologicznego zadęcia i intelektualnej obstrukcji. Bez obaw nadzór nie zniknie ot tak. Wszak nadzór to podstawa, bez niego życie wielu ludzi byłoby puste jakoby.
 
Pozdrawiam 
rozum
O mnie rozum

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka