rozum rozum
675
BLOG

Finisz

rozum rozum Polityka Obserwuj notkę 16
W niedzielę dokonamy wyboru; kto przez kolejne cztery lata będzie w Polsce stanowił prawo i kto będzie rządził. Nie ukrywam, iż życzyłbym sobie, aby zwyciężyła Platforma Obywatelska i to w stosunku, który pozwoli Tuskowi utworzyć rząd bez koalicjantów – to mało prawdopodobny, ale prawdopodobny scenariusz. Dlaczego uważam, iż ten scenariusz jest dobry dla mnie i dla Was?
 
Po pierwsze, uważam iż PO mimo wielu wad jest partią najmniej socjalistyczną, ergo najmniej szkodliwą, co nie oznacza, że nieszkodliwą. Wbrew obiegowym opiniom PO co nieco dokonała – co prawda po cichu, ale jednak. Weźmy pod lupę służbę zdrowia. W końcu stworzono możliwość funkcjonowania szpitali w formie spółek handlowych, a rynek usług medycznych świadczonych przez podmioty prywatne się rozrasta. Kolejnym krokiem powinno być otworzenie rynku ubezpieczeniowego, ergo wprowadzenie konkurencji dla NFZ – pierwszy zrezygnuję z płacenia składek państwu. Takiego kroku na pewno nie zrobią: PiS, PSL, SLD i kogo tam jeszcze wiatr wyborczy przeje do parlamentu. A drogi – ktoś zapyta? Są faktycznie w budowie – że wolno się buduje, ano wolno, za wolno, ale nikt nie da mi gwarancji, że rząd PiS-u zacznie budować szybciej, tym bardziej, iż Jarosław Kaczyński miast do budowania zabierze się do sprawdzania, kto, jak i za ile wybudował i dlaczego w wyniku korupcji. Wymiar sprawiedliwości – sporo jeszcze przed nami, ale sądy naprawdę mielą szybciej. Nie jest to prędkość oszałamiająca, ale tendencja jest jak najbardziej właściwa. Zmiany w kpc, kc, kk, kpk, ppsa, kpa, ksh należy również ocenić pozytywnie, choć i na tym polu jeszcze jest sporo do zrobienia itd. Coś więc zrobiono.
 
Czego zatem zabrakło? Oczywiście liberalizacji w klasycznym ujęciu. No ale, jak partia chce wygrywać wybory to o liberalizacji musi zapomnieć – wiadomo lud ma mentalność niewolnika. Który odważny stanie i powie: nie będzie zasiłków, nie będzie darmowych obiadów! Państwo nie jest od tego żeby traktowało cię człeku jak kretyna zdolnego samodzielnie jedynie oddychać. Państwo traktuje cię poważnie i wie, iż musisz barć za siebie i za swoich bliskich odpowiedzialność. No, który odważny? Ano żaden.  Nie ma się więc co zbytnio napinać i bulgotać. Lud chce darmochy w promocji – takie życie.
 
Mimo wad i niedoskonałości wolę PO od PiS-u. Po pierwsze, dlatego, iż nie podoba mi się retoryka wojskowa prezesa, widzenie w drugim człowieku zakamuflowanych opcji, bądź podszytego strachem zdrajcy. Oczywiście wszystkie te wynurzenia nie warte są funta kłaków, ale sam fakt rzucania tego typu dyfamacjami jest dla mnie nie do przyjęcia. Po drugie, prezes ma zacięcie kontrolera autobusowego i to również jest mi obce. Owszem państwo musi pełnić funkcje kontrolne, ale jeżeli stają się one pierwszymi i najważniejszymi to już lud winien wykazać się ostrożnością. Po trzecie, PiS jest bardziej socjalistyczne niż PO i to dyskwalifikuje PiS ostatecznie. Jeśli dodamy do tego infantylną politykę zagraniczną, głosowanie na PiS w ogóle nie ma sensu. Pamiętacie jak Pan Adamek głośno mówił, co złego zrobi w ringu pewnemu panu z Ukrainy? Oj odgrażał się odgrażał i co?
 
Zachęcam wszystkich do uczestniczenia w wyborach. Im wyższa frekwencja tym szanse PiS-u mniejsze. Mam nadzieję, iż Palikot nie zagości na Wiejskiej, SLD nie przekroczy 8%, a PSL 5% - nad PJN nie będę się znęcał. Oczywiście szanse na takie wyniki są nikłe, ale co tam.  
 
Pozdrawiam
rozum
O mnie rozum

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka