Nic bardziej człowieka nie sprowadza politycznie na ziemię bardziej od rzeczywistosci. Tej przyziemnej, codziennej, a nie takiej jakiejś tam kosmicznej z pierwszych stron gazet.... i tych wszystkich kolorowych programów telewizyjnych, w których gadające głowy pieprzą raz to, a drugi raz siamto.
Moje starsze dziecię oczywiście ma zaraz sześć lat i chodzi sobie nieświadome do pięciolatków w poznańskim przedszkolu, które z nazwy wydaje się być kuźnią małych patriotów - Orle Gniazdo. Może już umie czytać i liczyć, ale do szkoły sorry, ale się za bardzo nie nadaje jeszcze. No, ale cóż byliśmy jako rodzice pogodzeni już z tym, że jednak do niej pójdzie. A tu nagle szok!!! Mamy wybór.... tak mówią w telewizji, tak piszą.... tak nasz premier, prezydent, minister..... bla bla bla.
A tak naprawdę okazuję się, że pani dyrektor nie chce stworzyć oddziału dla sześciolatków bo jej się to nie opłaca, bo nie ma gdzie, bo nie ma pieniędzy.... bo.... nie ma woli.... i w ogóle mamy sobie jako rodzice pójść i zapisać dzieciaki do szkolnej zerówki.... Hm no cóż.... idziemy do szkoły....
W szkole dowiadujemy się, że dotąd były dwa oddziały przedszkolne, ale teraz będzie jeden. Nasz kochany prezydent Grobelny, który zbudował takie monumentalne budowle jak stadion miejski za 700 mln złotych na którym nigdy chyba się żadna trawa nie ukorzeni, a deszcz jak padał na głowy kibiców mimo dachu będzie padał, który zbudował zamek Gargamela na Starym Rynku.... (nie pamiętam za ile, ale czy to ważne?), który postawił na pl. Wolności najbrzydszą fontannę w Polsce, a może i na świecie za kolejne kilka baniek twierdzi, że na dopłacanie do edukacji nas nie stać.... koniec... nie ma pieniędzy....
No i mamy na razie taki wybór: albo mały pójdzie do pierwszej klasy albo rok będzie siedział w domu.....
A teraz wyznanie....
Od ukończenia lat 18 brałem udział w każdych wyborach.... może się nie znałem na polityce, może nie znam się na niej do dzisiaj.... nie ważne... głosowałem na Platformę Obywatelską od momentu jej powstania.... miałem nadzieję, że coś się w tym kraju zmieni.... uwierzyłem w entuzjazm jej twórców... Nawet nie czułem się specjalnie oszukany, kiedy Tusk nie spełnił żadnej wyborczej obietnicy bo moja wiara w polityków już dawno się wyczerpała.... głosowałem przeciwko PISowi.... poszedłem za stadem.... przepraszam.... naprawdę przepraszam was za to, że oni nami rządzą....
Takiego upadku jeszcze naprawdę nie było.... Nawet z wicepremierem Lepperem i Giertychem... naprawdę nie było....
Myliłem się.
