Zadziwiająco biorąc pod uwagę bój o ustawę lustracyjną jak na czas kampanii wyborczej zniknął temat lustracji. A przecież warto się przyjrzeć co ujawnili kandydaci w swoich oświadczeniach lustracyjnych. Bo ujawnić musieli.
Przyjrzyjmy się ilu współpracowników i pracowników bezpieki zebrały główne partie w Warszawie oraz na których miejscach listy ich umieściły:
Brak bezpieczniaków: na listach Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Samoobrony RP
Na miejscach medalowych:
Albert Bruździak, członek SLD
Jarosław Kościuszko, popierany przez UPR
I gwiazda rankingu - Bartłomiej Szrajber, obecnie poseł PiS.
pracowałem w organach bezpieczeństwa państwa w rozumieniu ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U z 2007 r. Nr 63, poz. 425, z późn. zm.)I jeszcze mały bonus – dwa lata temu jego oświadczenie lustracyjne brzmiało: nie pracowałem, nie pełniłem służby ani nie byłem świadomym i tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa
Widać PiS ma do niego zaufanie.
Czy to będzie jego szczęśliwa siódemka?