Ryszard Słoń Ryszard Słoń
643
BLOG

CKE zhakowana. Nic dziwnego.

Ryszard Słoń Ryszard Słoń Rozmaitości Obserwuj notkę 12

 Prace konserwacyjne. Zapraszamy wkrótce.

Taki lakoniczny komunikat towarzyszy odwiedzającym stronę Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w gorącym okresie matur. Na pocieszenie trzeba powiedzieć, że działają strony Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych.

Nie czuję się kompetentny do oceniania jak mogło dojść do shakowania strony tej ważnej instytucji. To zadanie dla specjalistów, którzy zapewne dokonają stosownych korekt w zabezpieczeniach. 

Atak na CKE to raczej pretekst do szerszego spojrzenia na pracę tej instytucji. Oczywiście jest to temat rzeka niewyczerpalny, skupię się więc na wąskim wycinku działalności CKE, licząc że szanowni czytelnicy dorzucą swoje 3 grosze.

Znajomy polonista, człowiek z dużym stażem pedagogicznym, pokazał mi swoją umowę dotyczącą sprawdzania i oceniania pisemnej matury. Jak wiadomo CKE słynie z niezliczonej liczby procedur, które regulować mają wszystko co da się uregulować, a także to, czego w ramy prawne ująć się nie da. Jak wiadomo jednym z elementów współczesnej matury jest czytanie ze zrozumieniem. Niestety nie pisanie ze zrozumieniem, co sprawia, że to nauczyciel egzaminator, czuje się winny, że trudno mu tę umowę zrozumieć, choć wina leży ewidentnie po stronie piszącego.

Znajomy polonista nie potrafi zrozumieć np. dlaczego ma sprawdzać i oceniać prace zgodnie z procedurami określonymi w załaczniku nr.11 do czegoś tam, skoro nikt tego załącznika nie dołączył do umowy, Dokument nie jest dostępny na stronie internetowej OKE, nawet w sekcji wymagającej logowania, na szkoleniu nikt o wspomnianym załączniku nawet nie wspomniał. A załącznik wpisany do umowy jako obowiązujący. Znajomy nauczyciel nie rozumie po co dostał do umowy kserówkę z "załacznikiem nr 12". Kserówkę przez nikogo nie podpisaną, będącą takim "niczym" w sensie prawnym. Nie rozumie nawet dlaczego jedyny rzekomy załacznik jaki dostał ma numer 12, skoro istnieje zasada, że załaczniki numeruje się kolejno, liczbami naturalnymi od 1 poczynając. Nauczyciel nie rozumie dlaczego nazwisko Pana Dyrektora OKE napisane jest w przypadku właściwym z uwagi na konstrukcję zdania, a jego w mianowniku choć akurat powinien być narzędnik. Znajomy dziwi się, po co czterogodzinne szkolenie ze sprawdzania prac, skoro i tak potem inaczej się interpretuje odpowiedzi uczniów.

CKE żyje w świecie procedur. Ktoś je tworzy, ktoś bierze za to pieniądze, to nic, że potem najlepsze procedury nie chronią przed pojawianiem się w pytaniach kardynalnych błędów, to nic, że nie chronią przed atakiem hakerskim w gorącym okresie matur. Nie chronią nawet przed błędami w tak banalnym dokumencie, jak krótka i prosta umowa o dzieło.

Ważne, że są, że urzędnicy mają pracę i czują się niezbędni.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości