Ryszard Słoń Ryszard Słoń
209
BLOG

Najdziursza dziura

Ryszard Słoń Ryszard Słoń Polityka Obserwuj notkę 0

 Przyjechała koparka. Z samego rana dziurę kopać.  Ziemia twarda, zmarznięta, pod wierzchnią warstwą jakieś rury, przewody, tragedia, nie da się. Przyjechała druga koparka. Nie sama rzecz jasna. Jednej i drugiej towarzyszyły liczne ekipy. Trzeba wykopać, wespół raźniej i robota pójdzie szybko. Dziura nie może być byle jaka, to musi być dziursko głebokie, rozległe, otwór na miarę naszych marzeń i ambicji. Tą dziurą pokażemy światu...

Kopią chłopcy dziurę aż miło patrzeć, lecą przekleństwa, wzajemne pretensje, bo przecież nasza dziura dziursza od waszej. Jest trochę gapiów, paru kibiców, tłumek dość liczny, od czasu do czasu, ktoś nierozważnie postawi stopę, wiadomo ciekawość pierwszy krok do dziury. A wokół? A wokół huczy wspaniałe życie. Ludzie spieszą do pracy, wracjają do domów, siedzą w kawiarniach, grają w piłkę. Codzienne życie toczy się jak zawsze. Niepostrzeżenie dla wszystkich rosną zwały ziemi, przez które trzeba przechodzić na drugą stronę, niestety trochę ryzykując. Są więc i tacy, którzy w dziurze wylądowali. Szanse na wyjście marne, ale żyć trzeba, więc żyją dziurą, łapią za łopaty i dalej kopać.

A wokół huczy wspaniałe życie, rumiane jak rzeźnia o poranku*.

Zaglądam do tej dziury. Codziennie. Żyję obok, omijam, dziura mnie nawet rozbawia czasami, choc częściej drażni, niepokoi. Lecz żyję obok, jak większość moich znajomych, rodzina, koledzy z pracy. Życie ponad dziurą daje ten komfort, że widac więcej, niż brudne strome zbocze.

Więc żyję. Rozmawiam z ludźmi, słucham co mają do powiedzenia, nie tylko o dziurze, bo ta ich obchodzi coraz to mniej, choć trudno im zrozumieć dlaczego ci z dziury chcą ich tam wciągnąć.

Moi znajomi nie rozumieją dlaczego nie wolno im sądzić, że reforma emerytalna jest potrzebna, ale nie w tym kształcie. Dlaczego jest czymś złym, potępiać atak na rosyjskich kibiców żywiąc jednocześnie nadzieję, że ktoś tym ruskim dokopie. Dlaczego nie można cieszyć się z nowych autostrad, krytykując tryb ich budowy. Co jest złego w jednoczesnym uznwaniu zasług ś.p. Lecha Kaczyńskiego i Lecha Wałęsy i wreszcie jak nie będąc wyborcą PISu twierdzić, że rząd skandalicznie wyjaśnia tragedię smoleńską?

Ja też się burzę, gdy każdy wypowiedziany pogląd, grozi przypięciem łatki leminga albo pisuara.

Nie jest prawdą, że wszystkie poglądy, zachowania, postawy są przypisane do waszych koparek, wasze dziury są tylko dziurami w waszych głowach.

Panie i panowie grzebiący się w dziurze. Wam się tylko wydaje, że wszyscy są albo po jednej albo drugiej stronie nasypu. Chodzimy wokół niego, przekraczamy ostroznie, by nie wpaść do waszej dziury.Robimy to rozważnie, myśląc po swojemu, choć wiem, że jesteście przekonani, że źle myślimy, bo przecież wasza dziura jest najdziursza. 

* Zbigniew Herbert: Pan Cogito o cnocie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka