I jeszcze coś innego.
Bartłomiej Figura
„Manifest”
Czy oczekuję pochwał? Nie, ja wyrywam
Co jest do wyrwania. Czy sny?
Te się przesłania nowym jutra blaskiem.
Czy dla grobów wołam o krzyże?
Czegóż jeszcze trzeba mogile?
Czy ubarwiam co samo pełne słońca blasku?
Wy jesteście, ja jestem, czegóż trzeba więcej,
poza Miłością, Bracie. Co jest najpiękniejsze.
Cóż drogi myśli (kiedy?) w alternatach chować?
Na cóż zdobywać tylko …………………………………..
Na cóż drogi zwodzić, na cóż? Czy się pytam?
Jak myśl bywa zwycięska nad erechtejonem,
wiekowym licząc Don Juanem - Johnem.
Jak myśl bywa zwycięska, nigdy nie zwycięża.
Niby obrazek cicho pełznącego węża
się nam .. ukazuje, pod stopami wiekiem,
a nigdy nie był tako jako Ten człowiekiem.
I choćby drogi zwiodły, pamiętaj – mogiła
pod blatem niechaj zniknie
– dalej, nigdy chwili!
Bartłomiej Figura, Lublin, dnia 20.11.2014 roku, przed godziną 20:30
z późniejszymi zmianami