rzemyk rzemyk
167
BLOG

Coś na rozweselenie....

rzemyk rzemyk Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Niedawno popełniłem notkę o udziwnieniu egzaminów maturalnych w celu wyłonienia do dalszej edukacji najlepszych. Młody , który zdawał maturę w tym roku prawdopodobnie dostanie się na wszystkie kierunki na które zapisał się w systemach rankingowych stosowanych na uczelniach w Polsce. To by było na tyle, alee....

Popatrzyłem we wzory obliczeniowe systemów rankingowych i ze zdziwieniem znalazłem sposób, w jaki "wmontowano" w te systemy dziadków ze starymi maturami. Coś trzeba było z nimi zrobić, bo też mają zdaną matrurę i prawo do "bycia studentem".

Wymyślono więc "przelicznik" stopnia na świadectwie maturalnym na odpowiadające mu punkty "nowej matury"

Ocena bardzo dobra   100%

Ocena dobra                   80%

Ocena dostateczna       60%

Tu przypomnę średnie krajowe wyniki matur w wariancie rozszerzonym w roku 2014

J.polski -65%

matematyka -42%

j.angielski -66%

historia -54%

"Wyciągłem więc" swoją maturę z roku 1964 i skrupulatnie wyliczyłem z niej punktację rankingową na dość popularne studia na jednej z uczelni. Co mi "wyszło"?

80%x0,4 + 80%x0,3 + 100%x0,3 = 32 + 24 + 30 = 86 punktów rankingowych.

Wynik ten pozwala mi przypuszczać, że mam przyjęcie na studia "w cuglach".

DZIADKOWIE PO INDEKSY !!!!!!

Jeśli jestem w błędzie, to niech ktoś uczony w piśmie wyprowadzi mnie z tego błędu.....

Post ten dedykuję Pani Minister od edukacji.

pozdr.

 

 

rzemyk
O mnie rzemyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości