Sylwester     Chruszcz Sylwester Chruszcz
82
BLOG

Bal na Titanicu

Sylwester     Chruszcz Sylwester Chruszcz Polityka Obserwuj notkę 32

Mimo najszczerszych chęci nie mogę niestety zrozumieć, dlaczego Aleksander Kwaśniewski i Józef Oleksy mają niby większe zasługi dla niepodległości Rzeczpospolitej niż Lech Wałęsa. Podobnie nie potrafię odnaleźć logicznego klucza dystrybucji zaproszeń na wczorajszy bal.  

Prezydencka gala miała oszołomić i zaskoczyć. Pomysł naprawdę świetny jednak z realizacją poszło znacznie gorzej. Uważam, że tego typu impreza powinna mieć charakter ponadpolityczny i to niestety w ogóle nie udało się organizatorom. Wychodzi na to, że aby znaleźć się na gali trzeba było sobie zasłużyć. Zasługi oddane Ojczyźnie, było co najmniej równie ważne co zasługi dla Prawa i Sprawiedliwości.

 

Szczególnie nurtuje mnie selekcja przeprowadzona wśród europosłów. Mój kolega z Parlamentu znalazł się na balu, mimo że nie sprawuje w tej instytucji żadnej oficjalnej funkcji, podobnie jak ja. Różni nas tylko to, że on jest członkiem partii braci Kaczyńskich, ja zaś nie. Z drugiej strony na prezydencką imprezę nie dostał zaproszenia polski wiceszef europarlamentu. Gdzie tu logika? Chyba, że chodzi o upartyjnienie państwa i wielkiego świętą narodowego.  

Naszej rocznicy niepodległości nie chcieli natomiast świętować na gali niemiecka kanclerz i ukraiński prezydent. Być może niemiecka kanclerz nie chciała świętować rocznicy przegranej przez jej kraj wojny i utraty na korzyść niepodległej Polski znacznej części terytorium, w tym Poznania. Z podobnych powodów Wiktor Juszczenko, na co dzień przyjaciel weteranów z OUN-UPA, mógł poczuć dyskomfort w świętowaniu powstania państwa obejmującego swoimi granicami Lwów i Stanisławów. Z kolei gruziński prezydent nie ma już chyba ochoty na żadne świętowanie. A ponieważ to Ukraina i Niemcy są dla niego strategicznymi partnerami wolał pójść w ślady Merkel i Juszczenki. Tym bardziej, że Lech Kaczyński zrobił juz swoje w Tbilisi a Ukraina i Niemcy są dla niego z wielu powodów o wiele ważniejsze. Prezydencki okręt jeszcze płynie, ale coraz więcej sygnałów wskazuje na nieuchronną katastrofę. Mam nadzieję, że na ratunek nie jest jeszcze za późno.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka