Celem postsowieckiej agentury w rządzie Tuska jest przeształcenie "niezależności szefa IPN" — w całkowitą zależność od byłej bolszewickiej agentury bolszewickiej w tym rządzie...
Sejm RP
Wystąpienie posła Poseł Antoniego Macierewicza
* * * * * * * * * * *
6 kadencja, 58 posiedzenie, 2 dzień (07-01-2010)
14 i 15 punkt porządku dziennego:
14. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, przekazaniu jego zadań i kompetencji innym organom oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 2624).
15. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (druk nr 2625).
Poseł Antoni Macierewicz:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam trzy pytania do przedstawiciela wnioskodawców, posła Platformy Obywatelskiej, bo wydaje się, że jeśli chodzi o projekt SLD, pytania są zbędne.
Pytanie pierwsze. W jaki sposób zasada, iż większość Izby będzie mogła wyłącznie 50-procentową przewagą zmienić dowolnie szefa IPN-u, przyczyni się do odpolitycznienia? Gdyby mógł nam pan to wyjaśnić, tę nową zasadę parlamentarną, bylibyśmy bardzo wdzięczni. (Oklaski) Obawiam się jednak, że tak jak to jest kłamstwem, tak samo wszystko, co proponujecie, opiera się na kłamstwie.
Pytanie drugie. Miesiąc temu w jednym z dzienników raczył pan powiedzieć, że teraz niezależność szefa IPN-u, prezesa IPN-u, nie jest już konieczna. Była ona potrzebna dawniej, bo w rządzie mogli pojawić się agenci, a teraz nie ma już takich obaw. Chciałbym zapytać o przeszłość pana Rotfelda, pana Barcza i pana Boniego. To tylko niektóre z osób uwikłanych w agenturalność, które odgrywały lub odgrywają fundamentalną rolę w państwa rządzie. Słyszeliśmy od pana marszałka Borowskiego, że nie jest to już ważne. Skoro jednak, jeśli chodzi o rząd Platformy Obywatelskiej, jest to ważne, to może ma to jakiś związek z tym całym problemem.
Trzecie pytanie. Debata, co do tego nie ma wątpliwości, wskazuje na to, iż chodzi tu o cenzurę, o to, by nie ukazywała się prawda np. na temat pana Kwaśniewskiego czy innych osób kreowanych na fikcyjne autorytety. Czy nie wstyd panu, panie Rybicki, że służy pan cenzurze? Dziękuję. (Oklaski)
* * * * * * * * * * *