samentu samentu
64
BLOG

Dlaczego Rosja wojnę osetyjską przegrała

samentu samentu Polityka Obserwuj notkę 8

Obserwując tryumfalny marsz 58 armii Federacji Rosyjskiej przez gruzińskie miasta i wioski łatwo o proste konkluzje wynikające z emocji. Dla wielkorosyjskich imperialistów oto moment na który czekali lat 16. Rosja upokarzana, wypierana, marginalizowana zwycięża! I nie ma tu znaczenia, że nad 4,5 milionowym narodem. Liczy się satysfakcja z tych kilku dni tryumfu. Jednakże - porzucając emocje i patrząc chłodno na to co sie stało - należy stwierdzić, że Rosja odniosła mocno pyrrusowe zwycięstwo. I nie mówię tutaj o stratach w sprzęcie i ludziach - choć jak na 5 dni walk jest to poziom bardzo źle świadczący o wyszkoleniu armii rosyjskiej.Straty Rosja dopiero zacznie bowiem ponosić w wszystkich sferach:  politycznej, ekonomicznej i także militarnej.

1. Rosja przegrała wojnę propagandową. Główne media całego świata opowiedziały sie w tym konflikcie po stronie napadniętego - mimo ogromnej machiny propagandowej federacji Rosyjskiej. Opinia publiczna na całym świecie poparła Gruzję. Oglądaliśmy manifestacje od Nowego jorku po Tel Aviv. Presja opinii publicznej - zwłaszcza w kwestiach tak silnie emocjonalnych - wpływa bezpośrednio na polityków. Jest to widoczne między innymi w Wielkiej Brytanii czy w Stanach Zjednoczonych. Wynik ten dziwić nie może. Rosja niczego sie w tej kwestii nie nauczyła i zaserwowała nam odgrzewana metodologie ala Związek Sowiecki. W XXI wieku nie mozna mówić że się nie bombarduje gdy opinia publiczna skutki tych bombardowań ( a często i sam przebieg) może ogladąc online w telewizji czy internecie.

2. Rosja jest osamotniona i izolowana dyplomatycznie. I zauważa to juz nawet rosyjska prasa za wyjatkiem rządowej "Rossijkiej Gaziety". Żadne z państw świata - nawet Kazachstan czy Białoruś nie poparło rosyjskich "mirotworców". Tymczasem Zachód - po pierwszym szoku - konsoliduje swoje szeregi i nawet rządy znane z swej prorosyjskości (Italia, Niemcy) musiały dołączyć do obozu krytyków.

3. Inwazja na Gruzję - jak wszystko na to wskazuje - bardzo starannie przygotowana i dawno zaplanowana zmroziła wszystkie kraje regionu, które nie ukrywajmy zaczynają się na serio obawiać o swoje bezpieczeństwo a nawet istnienie. Jeszcze 200 lat temu nie byłoby z tym problemu. Każde z państw starało by sie zastosować taktykę - bedę siedział cicho a nic mi sie nie stanie.Ale dziś po doświadczeniach ostatnich 200 lat - najczęściej bezpośrednich wszystkie kraje regionu jednoznacznie opowiadaja się przeciw rosyjskiemu imperializmowi. Nawet neutralna Szwecja wie że nie ma czegoś takiego jak pojecie granicy w alfabecie rosyjskiego KGBowca. Jeżeli istnienie jakichkolwiek interesów rosyjskich daje prawo Federacji Rosyjskiej do interwencji, do które z państw regionu będzie chciało mieć cokolwiek wspólnego z Rosją? Ukochane dziecko Władymira Putina - Gazociąg Północy będzie kolejna ofiarą kaukaskiej zawieruchy.

4. Era postzimnowojenna właśnie się skończyła. Era w której prezydent USA spoglada w oczy pułkownika KGB i widzi w nich przyjaciela (sic!) definitywnie dobiegła kresu. 8 lat prezydentury G.W. Busha kończy się kompromitacją. Głownym celem tych 8 lat miała być promocja demokracji - także przy użyciu siy. Najazd na demokratyczna Gruzje przez autorytarnego sąsiada pokazuje dobitnie bankructwo tej polityki. Po 8 latach widzimy gołym okiem umocnienie się jedynie autorytaryzmów (Chiny, Rosja, Iran). Nowe kierownictwo USA będzie musiało zmienić wektory polityki Stanów Zjednoczonych i zamiast pilnowac interesów koncernów naftowych z Teksasu nadrabiac straty poczynione przez Busha. John McCain nie ma żadnych złudzeń wobec Władymira Władymirowicza, ale także żadnych złudzeń nie mają doradcy Baracka Obamy: Ron Asmus czy Zbigniew Brzezinski. Dobre czasy dla neoimperialistów rosyjskich przeminęły. Przychodzi pora gdy Zachód przetestuje rzekoma potęge Federacji Rosyjskiej. Nie. nie zbrojnie. Nie będzie takich powodów. "Wielka Rosja" ma gospodarkę wielkości Holandii, bardzo niezrównoważoną wewnętrznie. Uderzenie ekonomiczne przyniesie Rosji więcej szkód niż wiele wojen konwencjonalnych. Saakaszwili przecenił swoje mozliwości reagując na rosyjskie prowokacje, ale Putin uczynł podobnie. I suma summarum on zapłaci wyższą cenę.

samentu
O mnie samentu

"Dziś tak łatwo kłamać się nie da, Trzeba szukać innych metod!" premier Jarosław Kaczyński do posłów PiS "Władza jest najważniejsza" Jarosław Kaczyński http://pl.youtube.com/watch?v=F_Oxtn000L8

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka