Dr Miłość Dr Miłość
253
BLOG

Z gówniarza w Mężczyznę

Dr Miłość Dr Miłość Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Przepoczwarzanie się z gówniarza w mężczyznę, odbywa się jak wszystko w życiu - etapami. Są przyjemne, takie sobie i te jak z najstraszniejszego horroru. Najpierw wstydzisz się kobiet, gloryfikujesz je, wydaje Ci się że nie srają; podobnie jak prezydent. Jako dziecko wierzyłem święcie, że prezydent nie sra. Obecny robi to nawet ustami... kobieta wydaje się boginią, jutrzenką szczęścia, a ja pragnąłem być zakładnikiem romantycznej miłości. Drżałem na sam widok pięknej dziewczyny którą serce kochało, trzewia pragnęły zaanektować a umysł pełen kompleksów się bał... Gdy masz szczęście w nieszczęściu (a ja je miałem) przychodzi taki czas, że przebierasz w kobietach jak w ulęgałkach. Codziennie miłość z inną, do wyboru do koloru - oto potęga słowa pisanego i internetu. I dopóki zdrowie pozwalało, chętnie korzystałem z możliwości, jakie daje nam najnowsza technologia i moje dobre pióro. Brunetki, blondynki, rude... imion już nie pamiętam, twarze zamazały się we wrzosowiskach doznań; ale została wiedza, pieczołowicie i w pocie czoła zdobywana.

Doktryna szoku

To doktryna szoku, bardzo niebezpieczna; prosto z sauny wskakujesz do zimnego basenu. Jeśli jesteś zdrowy, nic się nie stanie. Jeśli nie, Twoje serce może przestać bić a zwłoki zabawnie spuchną. Wreszcie wzbudzisz jakieś emocje w otoczeniu, chociaż raz... Twoje przekonania i poglądy zostają bezwzględnie, brutalnie zmiażdżone przez fakty. To nie liczba "zaliczonych" kobiet tak Cię przytłacza Przyjacielu, a ich zachowanie - które niezależnie od koloru włosów, wykształcenia i pochodzenia, są zastanawiająco podobne. Na liczniku żądzy wybija sto pierwsza wielbicielka bogatego wnętrza, i pomijając różnice ciała czy sympatii/antypatii, w głębi swej istoty jest identyczna jak wszystkie poprzednie - i co Ci obiecuję, wszystkie następne. Nawet największy romantyk stanie się wcześniej czy później świadkiem drapieżnej, nie znającej litości natury kobiet. Z uwielbienia możesz skoczyć na drugi koniec skali - zaczynasz nienawidzić i bać się. Nienawiść i strach to to samo; wiesz że gdy Ci staje, jesteś w mocy kobiety. Jej ciasna cipka, zapach perfum na opalonym, nagim ciele... duże cycki i uśmiech mają hipnotyzującą moc.

Noblistka z trzema podbródkami

Ty krzyczysz w myślach, nie chcesz czując przedsmak ceny jaką będziesz musiał zapłacić, ale pragnienie rozkoszy jest znacznie silniejsze, potężniejsze. Gdy ktoś Tobą włada - a kobieta i jej rarytasy mają taką magiczną moc - możesz tylko nienawidzieć. Ta władza sprawia, że jesteś niewolnikiem. Zapomnij o godności, wolnej woli, człowieczeństwie... jaka to wolność, jak idziesz nie tam gdzie naprawdę pragniesz? chcesz iść do lasu, pospacerować, pobyć samemu, ale wybierasz skrzypiące łóżko gdzie pieprzysz uroczą połowicę. Zew ducha zawsze jest cichy, pokorny i spokojny, a wołanie pełnych nasienia trzosów - głośne, natarczywe i bolesne. To dlatego moja książka "Co z tymi kobietami?" nie stała się bestsellerem, ponieważ mądrość jest cicha, łagodna i uroczo nieśmiała. Dalej idzie jak zawsze, z automatu. Antykoncepcja zawodzi (Miś! nie wiem jak to się stało, chyba tabletki były zepsute!) szybki kościelniak żeby rodzina nie dręczyła że bękart i nie po "bożemu", chomąto kredytowe na trzydzieści lat by mieć nędzną, ohydną klitkę w bloku i witaj w dorosłości. Seks znika, ukochana tyje, jak sama z przekonaniem twierdzi - od genów i tarczycy - a talerz kartofli z mięsem, wiaderko lodów i kilo wafelków dziennie nie mają tu nic do rzeczy. Siedzi i wpierdala cały dzień, ale ma chore geny i tarczycę... czy wiesz że ohajtałeś się z przyszłą noblistką? czy wiesz jaki masz skarb w domu? przecież Twoja kobieta zaprzeczyła prawom fizyki - nic nie je a tyje. Wstrząśnie nowoczesną fizyką, zmieni oblicze ziemi, tej ziemi. Mało tego! rozwiązała problem głodu w Afryce. Gdy powiesz że w obozach nie było grubych, dostaniesz w twarz. Ona je bo to Twoja wina...



Gdy już wiesz że ten świat to arena oszustwa i kłamstwa, masz trzy możliwości:

1. Naiwniak próbuje oświecić ludzkość, wykazać kobietom że kłamią na potęgę. Opisuje oczywiste rzeczy, a w zamian ma drwiny, śmiech i etykietkę idioty. Czasem dostanie po pysku od krewkiej miłośniczki pizzy i bogatego wnętrza u facetów. Nikt nie chce go słuchać, bo każdy już ma wprowadzony w mózg program - i wydaje mu się zna rozwiązanie wszystkich problemów. I jak każdy inny, umrze niespełniony, nie zaznając szczęścia, satysfakcji, głębokiego spełnienia i radości istnienia. Pierwszy do drwin, ale i pierwszy do tańca z brakiem sensu życia, depresją, poczuciem zaszczucia i frustracji. Naiwniak musi zrozumieć że nic nie zmieni, ponieważ zmienić można tylko siebie. Przestań bracie tracić czas na zmianę tego, czego zmienić nie można, i podążaj ku światłu. Każdy sam sobie pościele, i tak właśnie się wyśpi. Przestań żyć życiem innych, i weź się za swoje własne. Przestań się kurwić i rozmieniać na drobne, ok?


2.Stajesz się zły, agresywny, kłamliwy... i zaczynasz wzbudzać zainteresowanie Pań. Po pierwsze jesteś zaradny (nie liczysz się z frajerami których bezlitośnie ruchasz) po drugie - chcą Cię zmienić w pluszowego misia. Wyzwanie podnieca, świadomość obcowania z kimś niebezpiecznym jeszcze bardziej. Jesteś kanalią, grasz jak inni. Oni są niewolnikami, i Ty też nim się stałeś. O ile naiwniak ma jakieś szanse, Ty masz je znacznie mniejsze. Podłość którą uczyniłeś, wcześniej czy później zawsze Cię dopadnie. Jeśli podłość mi wyrządzona, dużo wcześniej...


3. Unikasz świata szukając czegoś prawdziwego, jedynie realnego i pięknego. To ciężka droga, gdyż wymaga od Ciebie wyrzucenia wszystkiego czym karmiono Cię w dzieciństwie. Wszystkie wierzenia, przekonania, sugestie, "dobre rady" - wszystko to wynocha z Twojej głowy. Żeby znać prawdę, musisz jej zrobić miejsce. Ona nie przyjdzie tam, gdzie są rady rodem z seriali i od wszystkowiedzących kolegów. Wypierdol wszystko, zero litości; szczęście jest tylko dla odważnych.


7 faz umierania gówniarza


Dr Kubler Ross opisała siedem faz umierania człowieka. Pasują idealnie do ukazania także innych procesów. Ukazują one etapy, gdy z gówniarza przechodzisz w fazę prawdziwego, mądrego mężczyzny:

1. Nieświadomość. Kobiety i prezydent nie srają, politycy dbają o Twoje dobro, tata popychał koleżankę mamy dla zabawy, ksiądz chce tylko tego, byś był szczęśliwy i poszedł do nieba, a ta urocza smarkula którą ciągnąłeś za włosy i kradłeś kanapki, będzie z Tobą do końca życia.


2.Niepewność. Dlaczego jak jesteś miły dla kobiety, ona chce z Tobą przyjaźni polegającej na gadaniu godzinami? Ty już mdlejesz, a ona nadal opisuje Ci swoje stany emocjonalne, i emocje które odczuwa spoglądając w swoje emocje... jesteś przyjacielem, więc jesteś do wysrania się w rękaw, a dupę dostaje egoista, płytki i pusty cham na którego Ci się ciągle skarży. Dlaczego mówi że pieniądze nie są najważniejsze - ponieważ liczy się wnętrze, a jak kupisz jej prezent to daje Ci w dupę - i ból głowy mija momentalnie?  A może to tylko tak się wydaje? niepewność...


3. Zaprzeczenie. Nie, to niemożliwe! ona nie mogła mnie zdradzić z najlepszym przyjacielem! przecież jest dobra, interesuje się rozwojem duchowym, czyta Coelho i Kotońskiego; uwielbia dobre serducha i bogate wnętrze, brzydzi się pustymi i płytkimi kolesiami. To musi być prawda, przecież mi tak mówiła! moja Myszka nie zdradza, inne tak, to kurwiska - ale nie Myszka. Nie, nie nie! moje oczy i pamięć kłamią!


4. Bunt, agresja. Dajesz laskojadowi po mordzie, krzyczysz, awanturujesz się. Powoli zaczynasz rozumieć, że te wszystkie bujdy którymi karmiono Cię od dzieciaka - to tylko bujdy. Kobiety wcale nie kochają facetów cierpliwych, grzecznych i szanujących kobiety, tylko potrzebują ich do wychowania - prawdopodobnie nie Twoich dzieci. Politycy o Ciebie wcale nie dbają, rodzina kocha - ale gdy grasz jak Ci zagrają, szef liberał gnoi za nędzne grosze, bo może - prawo ustalane przez polityka (za łapówki od biznesu) mu pozwala. Wszyscy kłamali, a święty Mikołaj nie istnieje, podobnie jak recepty "życzliwych" na szczęście i spełnienie nie działają, nigdy nie działały. To wszystko niebotycznie podnosi Ci ciśnienie, a Ty jesteś zdrowo wkurwiony. Chcesz demolować, rozkwaszać nosy, wybijać zęby. Problem w tym że pozbawieni zębów płoną chęcią oddania Ci, co skutecznie studzi Twą zapalczywość.


5. Targowanie się z losem. Próbujesz argumentować, przekonywać, korzystasz z logiki która kobiety śmiertelnie nudzi. Wykazujesz że związek z dającym silne emocje samcem - kryminalistą, po pewnym czasie szalonych emocji przeradza się w patologiczny terror. Zaczyna się wóda, bicie, koszmar jej i dzieci - ale ona i tak tego nie zrozumie, bo marzenie wbijane jej do łba od dzieciaka o świętości rodziny na to nie pozwoli. Ona słucha tylko swoich emocji, a te kochają silnych, twardych facetów, takich jak ja... Próbujesz porozmawiać z księdzem, że gdy nie chodzisz do jego budynku i mu nie płacisz, nie oznacza pójścia do piekła - ale jesteś bez szans. Przecież on z Twoich lęków które sam Ci włożył do głowy, całkiem nieźle żyje... rozmowa z politykiem o tym co Cię boli w państwie? spróbuj z Niesiołowskim...


6. Depresja. Już nie niszczysz, nie walczysz i nie przekonujesz. Jesteś w stanie otępienia i masz na wszystko - jak mówią młodzi gniewni - wyjebane. Chlasz, śpisz, wgapiasz się tępo w telewizor, nie śmieszą Cię nawet cuchnące bąki które puszczałeś przy kobicie, a później zarzucałeś jej kołdrę na głowę. Jesteś tak obojętny, że jesteś w stanie nawet patrzeć w wilcze oczy Donka który obiecuje Ci cuda - wszystko, byle tylko nie myśleć.


7. Pogodzenie się z faktami. Fakty są takie, jakie uznasz że są. Dlatego ważnym jest byś swoją opinię o kobietach budował na mądrych podstawach - np. tych które ja opisuję. Natura kobiet jest bezwzględna i drapieżna, a po cudownych momentach gdy chcesz oddać jej swoją nerkę, ona Cię rzuca bez słowa zabierając mieszkanie, samochód i pieniądze. W sądzie przedstawia Cię jako gwałciciela i psychopatę, rzewnie płacze na życzenie...  Ale i mężczyźni tacy są, ponieważ w człowieku natura zwierzęca przeplata się z Boską. Instynkt przetrwania i Boska radość istnienia, są w Tobie. Gdy nie znasz tej drugiej, musisz znienawidzić ludzi. Wiedza o ludzkiej psychice nie zawsze uszczęśliwia - bez świadomości większego sensu kobiety zawsze będą kurwami a faceci sukinsynami. Wiedza pełna to świadomość istnienia w człowieku dwóch natur, dwóch rzekomych przeciwieństw. I to właśnie oznacza połówki; warto je zjednoczyć. Jest w Tobie kurwa i święty, a swe słowa pełne miłości kieruję do tego drugiego. Kurwy tylko leję w mordę albo bzykam...

 

Jestem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości