Samuela Samuela
175
BLOG

Szałamacha na urlopie

Samuela Samuela Sport Obserwuj notkę 3

 

Szałamacha (PiS bo niby jakże inaczej?) postanowiła się uczyć. Jak postanowiła, tak, uczyniła. Złożyła podanie do pracodawcy o udzielenie jej bezpłatnego rocznego urlopu. Z góry założyła, że pracodawca jej takiego urlopu udzieli, ponieważ pracodawcy na pewno zależy na tym, aby jego pracownice, a więc pani slusarz, pani wózkowa i pani młotkowa, się kształciły. Nie jest to dla pracodawcy żaden koszt, lecz inwestycja w kapitał ludzki, a zatem podobna inwestycja jak inwestycja w dzieci, aczkolwiek Szałamacha chyba nie jest dzieckiem.

Naukę Szałamacha pobierała rok cały. Musiała opłacić czesne i się utrzymać w USA. Musiała też prawdopodobnie utrzymać rodzinę (żonę i dzieci, o ile takowe posiada) i opłacić lot z USA do Polski i z powrotem (lub odwrotnie).

W normalnym przypadku z reguły jest tak, że jeśli pracodawca udziela pracobiorczyni bezpłatnego urlopu, to ów urlop rzeczywiście jest bezpłatny. W przypadku Szałamachy (PiS, bo niby jak?) słowo "bezpłatny" oznacza jednak coś zupełnie odwrotnego do pierwotnego znaczenia tego pojęcia, co specjalnie nie dziwi.

Szałamacha przebywała bowiem przez cały rok na bezpłatnym urlopie płatnym. Stało się to możliwe z tego powodu, że primo Szałamacha była posłem z PiS oraz że secundo pracodawca ne udzzielił Szałamaszeżadnego bezpłatnego urlopu. Skoro więc Szałamachanie otrzymała bezpłatnego urlopu, to w okresie dwusemestralnych studiów w USA Szałamacha (PiS) świadczyła pracę na rzecz pracodawcy i stosownie do obowiązujących w Polsce przepisów prawa otrzymywała za tę pracę wynagrodzenie. Zabawne jest jednak przy tym to, że:

1. Szałamacha (PiS) była przekonana, że w czasie poobieranych przez nią studiów chyba wyższych w USA była na urlopie bezpłatnym i że w czasie tego bezpłatnego urlopu należą jej się pieniądze jak najbardziej płatne. Szłamacha bardzo się szczyci tym, że ukończyła studia chyba wyższe w Harvard School, gdyż mogła trafić gorzej, np. na Akron University.

2. Szałamacha była posłem i jako taka pracownikiem Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, a więc była zatrudniona przez polski lud. Tenże płacił Szałamaszeza to, by świadczyła na jego rzecz pracę. Polski lud płacił Szałamasze ca. prawie 10.000 polskich złotych miesięcznie oraz utrzymywał biuro poselskie posły Szałamachy. W swoim biurze Szałamacha zatrudniała kierownika biura i kilku ludzi po to, aby świadczyli pracę na rzecz swojego pracodawcy, tzn. na rzecz Szałamachy. Ani kierownik ani pracownicy biura Szałamachy nie wzięli jednak bezpłatnego urlopu w okresie, w którym Szałamacha wzięła bezpłatny urlop płatny, gdyż Ojczyzna potrzebowała ich rzetelnej pracy jak Dudy. Poza tym na pewno byli stosownie wykształceni w przeciwieństwie do Szałamachy, która miała luki.

 

Luka Szałamachy, choć na tym zdjęciu jej nie widać, wynosi obecnie ca. 90.000 PLN + koszt funkcjonowania biura Szałamachy(słownie: dziewięćdziesiąt tysięcy + biuro polskich nowych złotych). Można zatem zasadnie twierdzić, że jest to szałamachowski autorski program 90 000+.

Samuela
O mnie Samuela

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport