Zapomnijmy o Smoleńsku
zapomnijmy o tym mieście
zapomnijmy o Kaczyńskich
bo w nich samych jest nieszczęście
jak brat kocha brata
i jak mu melduje rozkaz
nie ma przecież końca świata
po Smoleńsku świat się ostał
pozbądź się historii wirze
tych co wiecznie ujadają
tych co wiecznie śpią w mogile
no i innym żyć nie dają
ja mam dość życia Smoleńskiem
nie chcę opłakiwać klęskę
chce wykrzesać z siebie siły
lecz tu Jarkacz jest niemiły
gdyby były sianokosy
szybko znalazł by się jeden
co by rzucił go w pokłosy
leżałby tam przez dni siedem
chwała by historii była
siedem dni bez Kaczyńskiego
lepiej by się Polska miała
bez pieniacza smoleńskiego
krąży temat na salonie
krąży sobie o Smoleńsku
krąży sobie na salonie
niechaj temat ten zatonie