Mądrość jednej ze starych cywilizacji mówi, że szczęśliwym jest ten człowiek, komu przyszło żyć w ciekawych czasach.
Dlatego chciałbym bardzo serdecznie podziękować każdemu polskiemu posłowi, politykowi, premierowi, ministrowi, każdej osobie, dzięki której za swojego życia, na własnej skórze doświadczę bankructwa mojego kraju. Szczerze mówiąc, od dłuższego czasu myślałem bardzo nieżyczliwie, ze po prostu w Polsce nie ma elit politycznych, które posiadają poczucie odpowiedzialności za los państwa i obywateli. Jednak myliłem się. Naszej klasie politycznej zależy właśnie na tym, żebyśmy żyli według przywołanej na wstępie starożytnej mądrości. Żeby było ciekawie. I chwała im za to.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której każdy rząd po 1989 roku robi wszystko żeby zreformować nasz kraj, żeby usprawnić sądownictwo, nie pozwalać na zadłużanie się państwa, żeby łatwo było założyć firmę a fakt ukończenia studiów dawał świetnie płatną pracę i dobre wykształcenie, żeby biurokracji było mało, a do tego żeby każda pani w administracji była miła i zawsze uśmiechnięta, żeby dobrze funkcjonowała policja, wojsko, służba zdrowia. Albo żeby edukacja była publiczna a nie państwowa. Można by długo wymieniać.
I słuszność mają nasi politycy, nie chcąc dopuścić do takiego stanu rzeczy. Kto by chciał żyć w tak nudnym, przewidywalnym państwie. Co by było ciekawego w tym że życie w dobrobycie było tylko kwestią naszej pracowitości i zdolności. Nuda.
Poza tym oni doskonale wiedzą, że Polacy po stuleciach zaborów, wojen, okupacji, PRLu, zwyczajnie nie umieją funkcjonować w normalnym państwie. Natomiast potrafimy świetnie sobie radzić w czasach permanentnego chaosu i kryzysu.
Ale to co nasza klasa polityczna przygotowała nam w nadchodzących latach! To dopiero będą ciekawe czasy. ZUS będzie potrzebował w latach 2011-2013 80mld więcej żeby posiadać możliwość wypłacania emerytur i rent ( dane z FUS ). Ale chwała naszym politykom że nie chcą nam powiedzieć o tym że do deficytu budżetowego nie wliczane są pieniądze przeznaczane na Krajowy Fundusz Drogowy ( około 15 mld rocznie ). Do tego obsługa naszego długu wynosi już ponad 38mld w skali roku, a biorąc pod uwagę fakt, że nie jest możliwe utrzymanie na tak niskim poziomie stóp procentowych w USA czy innych krajach, będziemy musieli dorzucić do tej puli naszego rocznego deficytu jeszcze 10mld, gdy stopy procentowe wzrosną.
Można pomyśleć, no tak, będzie jak w Grecji. Ładny kraj, szkoda że zbankrutował. Grecja jednak posiada pokrycie swojej waluty w złocie, czyli w kruszcu o realnej wartości, natomiast polski złoty posiada pokrycie tylko w innych walutach. A nie mam wątpliwości że złoto ma większą realną wartość niż góra zielonego papieru z wizerunkiem amerykańskich prezydentów.
