polska.re.pl
polska.re.pl
Sarenka Sarenka
132
BLOG

Co nowego na świecie

Sarenka Sarenka Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Witam,

 

Dawno mnie tu nie było i teraz spotkałam się ze swoim blogiem i myślę o czym powinnam do Was napisać... O libii? Na wiadomości też niewiele miałam czasu i jak pewnego dnia wróciłam do domu usłyszałam od domowników, że Libię zatakowały samoloty...F16 zdaje się. Pytam kto zaatakował. Na to dostaję odpowiedź, że nikt nie wie... No co za matołki myślę. Siedzą przed tym ekranem i nic nie wiedzą... parę dni pooglądałam sama wiadomości różne i sama doszłam do wniosku, że też nie wiem:) A teraz już przynajmniej można powiedzieć, że to Nato dowodzi, ale też czym? Wiadomo naloty... ale właściwie jaki jest w tym cel? Bo że jest tzw. drugie dno to nie wątplę. Pewnie się dowiemy wszyscy za lat kilka, albo nasze dzieci jeśli w książkach do historii napiszą prawdę. Bo z tym nie tylko w czasach po Katyniu było ciężko, ale ciągle jest.

Może lepiej napiszę o cukrze:) Jak myślicie czym powodowany jest wzrost cen i czemu ma służyć ta zmowa?

Bo dlaczego ludzie kupują w takich cenach to już wiemy... z głupoty. Ja bym wolała nie słodzić niż płacić 5-7 zł/kg skoro wiem, że nic nie uzasadnia takiej ceny jaka nam zapanowała.

Zaraz się narobiło cukru na allegro:)) I po co Polska godziła się z unijną decyzją o zmniejszeniu produkcji i zaraz pozamykało 20 cukrowni? I tak wiele zamknięto wcześniej. Mnósto ludzi straciło pracę, a rolnicy rynek zbytu (dowożenie do skupów stało się mniej opłacalne)... a może tak wielce patriotyczne społeczeństwo jak nasze wolałoby kupować cukier z polskiego buraka niż z jakiejś Brazylii czy jeszcze skądś...

Na wsiach pięknych podlaskich doceniało się regionalnych pracodawców i kupowało ich wyroby... piszę w czasie przeszłym bo firmy takie wymarły jak dinozaury. Teraz falę bezrobocia ograniczają dyskonty typu biedronka, czyli wiecie, ten sklep dla biedoty...:)))) Ci którzy mówią, że w mieście nie ma pracy niech się przejadą tam. 30 osób na każde pojawiająca się miejsce pracy.. mówię o tych, którzy chcą pracować, no i cukier w sklepach po 7,50zł.

Jak by proces produkcji był prostszy to jż by zaczęli w domach robić sami dla siebie:)))

Tylko czekać aż UE sama sobie przepisami zakręci pętlę i zrobi kuku, takich mają świetnych ekspertów... jak i wszędzie. Mam wrażenie że uczyć powinniśmy się pracowitości i dystansu od Japonii, kombinatorstwa od Amerykanów i stałości od Szwajcarów. Wtedy wyszłoby nam to na zdrowie i cukier byłby słodszy.

Sarenka
O mnie Sarenka

Twórczo niewyżyta :) Poza tym urodziłam się w Sokołowie podlaskim, w październiku, w drugiej połowie października, właściwie 25 października dokładnie ... etc.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości