I tak to się dzieje proszę Państwa, niejaki Balt będąc operatorem cos - u (ciągłe odlewanie stali) w Hucie Częstochowa, był jego największym zagrożeniem (tego cos-u), jeżeli była awaria na cos - ie to wiadomo było że to Balt. Później jego kariera potoczyła się b. szybko, tzn. został dyrektorem, no bo wiadomo partyjniak, a nominacje w hucie zdobywa się po linii, przynajmniej na stopnie dyrektorskie. W końcu, dla ratowania huty postanowił odejść, i naprawdę proszę nie pytać dlaczego jego odejście miało rartować hutę? On sam tak twierdził. Szczęściem dla huty był juz sam fakt odejścia z fotela operatora. I tak rozpoczął swoją błyskotliwą karierę polityczną, a wcześniej jeszcze ukończył w hucie kursy dotyczące poglądów, tzn. co i jak mówić, tak sformatowany czuł się już jak Herkules, tzn. że może góry przenosić. A poniewaz umiał sie uczyć na pamięć sekwencji, choć recytował je często z zamkniętymi oczami (łatwiej - prawda?), to jednak jego pęd do kasy był wystarczającą motywacją do zakuwania. Miał oczywiście wsparcie w hucie - samych zaangażowanych politycznie dyrektorów, oni byli jego mentorami i pomogli w formacie Dysku C. Będąc radnym Świętego Miasta, za cel obrał sobie walkę z Kościołem, powiedziano mu że musi byc wyraźny jako polityk i wziął sobie to do serca, więc Kościół nadawał się idealnie do jego ataków (jak wiadomo, nie może oddać razów), ale ponieważ nie posiadał on żadnej wiedzy z żadnej dziedziny, więc nie mógł tego robić merytorycznie (on nie może niczego robić merytorycznie, po prostu straszne braki w wykształceniu) więc robi to tak jak potrafi w swoim stylu. Zaczął od głośnego hasła "Opodatkować pielgrzymów" - a w tym czasie on i jego rodzina pozakładali stowarzyszenia i zgarnęli ponad 50% dotacji z Urzędu Miasta, w którym rezyduje jego kolega po linii Mr Prezydą (zresztą nie wiem czy kolega z podwórka, mój na pewno, wszak znamy się z Mr Prezydą od czasów studiów). Pamiętam jego I wystąpienie w TV Katowice w Forum Regionów, (był jeszcze z brodą, ale już bez kucyka) gdzie męczył się żeby sklecić jedno zdanie po polsku, nawet mu współczułem, ale za to już w kolejnym odcinku, po zgoleniu brody, zaczął recytować już zdecydowanie lepiej, tylko raz lub dwa razy pomylił kolejnośc odpowiedzi i odpowiadał na inne pytania, ale to można mu wybaczyć - trema. Nie pamiętam wszystkich jego wystąpień, ale były na podobnym poziomie. Dziś przeczytałem, że chce zlikwidować religię w szkołach i podał że zamiast tego miasto może budowac coś innego, nie wiem co miał na myśli czy szkoły czy budki z piwem, ale coś tam znów wypalił. Boję się pomysleć co teraz kombinuje i od czego chce odwrócić naszą uwagę. Wtedy były dotacje z Miasta od kolegi, teraz ma kolegów w Urzędzie Marszałkowskim, WUP - ie i w samym Ministerstwie. To tak na gorąco, myślę że napisze jeszcze kiedyś o całej lewicy w Częstochowie, jak swą upartą i bezkompleksową głupotą mnie do tego zmuszą, po prostu się o to proszą w swojej nieuczciwości, aha i nie próbujcie mnie straszyć, to się nie uda, znam was wszystkich i się nie boję, a wręcz przeciwnie.
