seawolf seawolf
4622
BLOG

Patyk ofiarny

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 39

Was, to naprawde nie można samych zostawić tam w Kraju, bo zaraz coś takiego sie dzieje, że nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać, czy też może upijać na ponuro, że życie przerasta moje możliwości wymyślania wesołych głupot. No, ten dylemat mam od dawna, ci, co mnie czytają, wiedzą, że tacy zawodnicy, jak Graś, Niesiołowski, Kopacz, Tusk, Pan Prezydent, czy całe urzędy, zwłaszcza prokuratura strasznie mnie fustrują , bo nie dają mi szansy i zmuszają do balansowania , w celu dotrzymania kroku, na granicy surrealizmu i majaczeń po wciągnięciu leków nozdrzem , wzorem niektórych senatorów PO. Ale, co bym nie wciągał, nie wymyślę czegoś takiego, jak owo najnowsze rozwiazanie tajemnicy morderstwa genarała Papały.

 

W skrócie, banda młodocianych złodziei samochodów tak bardzo się napaliła na Daewoo Espero, że z pistoletu z tłumikiem, ulubionego narzędzia zbrodni polskich żulików i złodziejaszków samochodowych, odstrzeliła komendanta policji, wpadła w panikę i uciekła ( zabrawszy jednak łuskę), przy okazji pozostawiając samochód, dla którego właśnie zabiła kierowcę. Logika wręcz obezwładniająca. Daewoo, to egzemplarz, jak wiemy, wyjątkowo cenny, o który dealerzy kradzionych samochodów z Krasnojarska toczą krwawe boje, przy których zużycie amunicji przewyższa to z epopei „Kierunek Berlin”, a nawet samą ofensywę berlińską.

 

Tak się składa, żę najgroźniejszą bronią złodziei samochodów między Bugiem, a Odrą nie są pistolety z tłumikiem, ale wręcz ich brak, wsparty paragrafem o tymczasowym zaborze mienia, dzięki któremu żaden złodziej samochodów nie obawia się policji, bo w razie czego po prostu powie, że się chciał przejechać. Nawet zawiasów nie dostanie, tylko po prostu wyjdzie z aresztu , poświstując beztrosko. Już raczej konkurencji sąsiednich gangów się boją, jeśli w ogóle mają w przyrodzie jakiś wrogów.

 

Nie wiem, jak wyglądają statystyki śmiertelnych postrzałów w głowy z broni z tłumikiem w czasie krótkotrwałego zaboru mienia, zapewne gdzieś takie statystyki istnieją i zapewne prawdopodobieństwo takiego zdarzenia można matematycznie wyliczyć. Co więcej, bez wielkiego błędu można przyjąć, że to prawdopodobieństwo jest zbliżone do tego, że Papała został trafiony meteorytem. Albo i dwukrotnie.

 

Przy czym, od razu mówię, oczywiście, że tak mogło być i oczywiście, szef policji że mógł paśc ofiarą dwóch meteorytów. Gdybym powiedział, że takie zdarzenie jest niemożliwe, skłamałbym w oczywisty sposób. Oczywiście , że wykluczyć tego nie można i  co więcej, od czasu, do czasu, raz na trylion lat takie zdarzenia ma prawo nastąpić. A, że akurat nastąpiło wtedy i w tym miejscu? No, co na to poradzić?

 

Właściwie, skoro prokuratura z całą powagą traktuje bajeczki o pancerno- kevlarowej brzozie roztrzaskującej samoloty na milion części ( z których większość w ogóle znika w tunelu czaspoprzestrzennym) , to i w historię o żulikach strzelających w głowę komendantowi policji dla lśniących alufelg koreańskiej produkcji uwierzy bez kłopotu. Bo i czemu nie? Wiadomo, ile takie alufelgi kosztują na Allegro, cenniejsze od carskich klejnotów koronnych. Każdy by strzelił, nawet trudno się dziwić.

 

Zapewne w przyszłym miesiącu okaże się, że Jaroszewicza zabiła szajka nieletnich żuli w celu zaboru ziemniaków z piwnicy, a Olewnika porwała grupa krasnali ogrodowych, jeden się przyznał i żyje, jako świadek koronny , ucharakteryzowany na Sarkozy’ego.

 

Moim zdaniem, prokuratura, mając takie talenty w swych szeregach nie powinna sie ogarniczać do wyjaśniania spraw krajowych. A poszperajcie tam , chłopaki w więzieniach, na pewno znajdziecie świadka koronnego, który zezna, że Kennedy zginął przypadkiem, zastrzelony przez hobbystę- zbieracza kabrioletów. A co? Nie mogło tak być? A wiecie, ile by kosztowała ta bryka? Ile by za nią dali w Irkucku?

 

I pomyśleć, że w Hollywood kręcą sensacyjne filmy o kradzieżach jakichś niewidzialnych myśliwców, czy stacji kosmicznych. Śmiech na sali! Teraz na fali jest Daewoo Espero!

 

Oczywiście, trochę nam tu miesza fakt, że w tej sprawie Papały Seryjny Samobójca napracował się wyjątkowo, wręcz do Sądu Pracy powinien pójść, bo przekroczył wszystkie limity nadgodzin. Zdaje się, że coś koło jedenastu mafiozów i to czołowych, nie jakiś tam obsikanych  żulików rozstało się z tym najlepszych ze światów w związku z tą sprawą. I wszystkich tych arystokratów polskiego bandytyzmu zabito, bądż sami się zabili niepotrzebnie! Ot, paru obszczymurków wzięło i zastrzeliło, po czym udało im się siedzieć cicho przez 14 lat.

 

Trochę to przypomina żart o ukradzionej fajce Stalina.  Stalinowi zginęła fajka, żali się Berii, ten natychmiast rusza na poszukiwania. W międzyczasie Stalin znajduje fajkę, dzwoni do Berii, a ten mówi: „znalazła sie, to świetnie, ale my tu w międzyczasie mamy zeznania trzech towarzyszy, którzy się przyznali do kradzieży, już rozstrzelani, a dwóch następnych  już prawie sie łamie”. Niby przypadek, obszczymurki, żuliki, przypadek, Daewoo, a w tu 11 trupów na gościńcu jak leżało, tak leży. Niepotrzebnie, no, niepotrzebnie!

 

Jak znam życie, w realu takich pracujących dla gangu pruszkowskiego obszczymurków, którzy przez pomyłkę, dla jakiegoś kilkuletniego koreańskiego rzęcha, odstrzelili taką szychę, tenże sam gang pruszkowski przysłałby , powiazanych w pęczek, albo i poporcjowanych , pociętych w cześciach, z przeprosinami i bukietem kwiatów na adres prokuratury, byle już przestać węszyć, przesłuchiwać i zakłócać interesy. Ale, jak widać, mało się znam na życiu.

 

W końcu , zgodnie z zasadą Rejenta Milczka ( „nie brak świadków na tym świecie”) na jednych świadków koronnych znaleziono innych , niczym waleta kier przebito damą pik i tylko patrzeć, jak Panu Edwardowi Mazurowi trzeba bedzie wypłacić odszkodowanie za straty moralne, a paszport i bilet lotniczy Business Class do Starego Kraju wręczą na poduszce karzełki w strojach krakowskich, niczym Prezesowi Ochódzkiemu. I całość zakończy się wesołym oberkiem.

 

P.S.Idzie czas PITów, jak ktoś jeszcze nie wie, komu dać swój 1%, to proponuję wesprzeć Romana Geftasewicza,

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”,

ul. Łomianska 5

01-685 Warszawa

Tel 22 4869699, email:fundacja@dzieciom.pl

WWW.dzieciom.pl

1. KRS: 0000037904

2. Roman Geftasewicz 15092

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka