seawolf seawolf
2170
BLOG

Warchoły maszerują

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 6

Hej, jak to się wszystko plecie, rację mają na Dalekim Wschodzie, że czas nie biegnie liniowo, tylko w koło i nie ma dużego znaczenia, czy coś ma miejsce dzisiaj, czy jutro, czy za tydzień, skoro ma miejsce. To potrafi być naprawde wkurzające, gdy ma się ustalone miejsce i czas spotkania, na przykład, ale , trzeba przyznać, że żyją mniej stresująco.

 

No, ale ta powtarzalność czasu przyszła mi do głowy, gdy ogladałem późnogierkowskie wygłupy Donalda Tuska dla idiotów, czyli gospodarskie wizyty i przeloty Tuskopterem nad autostradą A2 (czy raczej, tym, co miało być autostradą  A2, ale nie jest, z winy Jarosława Kaczyńskiego, który złośliwie nie wybudował Sławku Nowaku brakujących 20 kilometrów drogi) , a do tego groźby karalne Bolka Wałęsy, że „bendem pałował”, tudzież wymyslania byłego pracownika Instytutu Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu, Leszka Balcerowicza na warcholstwo roboli i wichrzycieli, żywcem wzięte z komunistycznych agitek z 1976 roku.

 

Ciekawe, że jak Jarosław Kaczyński powiedział jakieś cieplejsze słowo o Gierku w czasie kampanii wyborczej, to przez Polskę przebiegła fala spazmów i oburzenia, a jak Donald Tusk zrzyna z Gierka na żywca , czasem jedynie dodając detale z Putina, to autorytety chwalą, że jednak trawy nie malowali, a w sumie, jak tak czasem konstruktywnie pochwali, to nawet dobrze.


Jak niektórzy pamiętają, a młodzież zapewne niezadługo zobaczy to na własna oczy, niczym rekonstrukcję historyczną, niczym Grunwald, czy Mławę, wkrótce znowu dany będzie odpór. Wtedy zamiast stonce ziemniaczanej, „marcowym” „imperialistom”, „bankrutom politycznym”, „rewizjonistom” i „syjonistom”, wielkoprzemysłowe załogi miały dać odpór „chuliganom”, „warchołom” i „wichrzycielom” z Radomia, Ursusa i Płocka. Poparcie dla I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka, partii i rządu musiało być masowe, głośne, wyraźne, jednoznaczne, a temu najlepiej służyły wielkie polityczne manifestacje. I tu będzie kłopot, bo na spędy rzadowe przychodzi teraz tylko sam rząd i BORowcy, nawet rodziny urzędników nie przychodzą.

 

Jedynie opozycja zachowuje zdolność mobilizacji i zbierania w jednym miejscu i czasie dziesiątków tysiecy ludzi. Może dałoby się to jakoś wynegocjować , żeby , skoro już się zbierają , ponieśli dla odmiany państwowotwórcze transparenty, typu: „Nasza siła to wiara w Platformę”, „Nasza siła to jedność”, „Myśl PO jest naszą myślą”, „Towarzyszu Gierek, tfu, Tusk, Tusk, sorry – nie zawiedziemy”, „Ufamy Partii”, „Partia działa dla ludzi przez ludzi”, „Zrobimy lepiej i więcej”, „Na nas Towarzyszu Gie.. Tusk możecie liczyć”, „Młodzież zawsze z Partią”. „Potępiamy tych, którzy zakłócają nasz marsz do lepszego jutra”, „Nie ma miejsca w naszym społeczeństwie dla chuliganów i wichrzycieli”. Tu można by dodać, „kiboli i zniczowców- tulipanowców”, oraz „Znicze do hurtowni, tulipany do szklarni”, bo czasy jednak nieco się zmieniły, trzeba niektóre transparenty zrobić od nowa, tym bardziej, że większość nieco zbutwiała w magazynach.

 

Pewna trudność polega na tym, że kiedyś stała trybuna i wiadomo było, w którą stronę zwracać usmiechniete, lub grożnie zmarszczone twarze, zależy, czy wyrażały poparcie, czy potępienie, a teraz Ukochany Przywódca lata Tuskopterem, nie dość, ze trzeba trzymać transparent na płask, żeby był widoczny z lotu ptaka, to jeszcze i zdmuchnać może, poleci, w jaką brzózkę walnie i rozleci się na milion kawałków, a połowa w ogóle zniknie, jak Tupolew.

 

Tak, że lekko nie jest, ale , bez malkontenctwa i kwękolenia. Jak stary koń wojskowy na dźwięk trąbki, starzy ormowcy i Kaowcy, dzieciaki, co to kiedyś machały tymi chorągiewkami i wołały „partia – młodzież” uśmiechną się do swoich wspomnien z czasów młodosci i wesprą PO czynem. Ba, przypominam sobie, że mówiło się wtedy: popierajcie Partię czynem, umierając przed terminem. I proszę, też wróciło. I też mówi o tym zasłużony pracownik Instytutu Podstawowych Problemów Marksizmu- Leninizmu, towarzysz Balcerowicz, że to żaden powód do chwały, ta reforma emerytalna, bo nie wystarczająca, a kobiety według tego projektu dochodzą do granicy wielku emerytalnego 67 lat zawstydzająco długo. No, wstyd, po prostu! Tak powiedział, nic nie zmyślam. Za mało w d.. dostali! Czyli, „Trzeba doić, strzyc to bydło, a jak zdechnie, zrobić mydło”, jak proroczo pisał Szpotański.

 

Jak się wydaje, fala zdrowego śmiechu, jak powitała te późnogierkowskie wygłupy Tuska trochę zaskoczyła tych piłkarzyków, ale, generalnie, była wkalkulowana, bo to nie do tych internetowych młodziaków, czy, tych, co to czytają jakieś książki, przynajmniej raz na rok był ten tani show. Ten przekaz, za poduszczeniem swoich macherów od PR Tusk skierował do tych, co to takie gospodarskie wizyty lubią, bo im się miło kojarzą z czasem, gdy byli młodzi i piękni i kraj rósł w siłę i im się żyło dostatniej,dopóki wszystko nie walneło mordą o beton, ale to, już z innej bajki i inne zakamarki mózgu musiały by być aktywowane. Próbuje podebrać trochę gierkowskiego elektoratu SLD. Chyba, że naprawdę się już tylko miota rozpaczliwie, co też możliwe, a my tu roztrzasamy, co też poeta miał na myśli.

P. S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie” i Freepl.info

 

http://freepl.info/seawolf        

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

 

Oraz w wersji audio tutaj:

http://niepoprawneradio.pl/

 

Dla porządku wklejam na Salonie zaległe felietony z ostatniego tygodnia, z pozostałych blogów. Ten jest już ostatni, od jutra na bieżąco, No, chyba, że znowu ocenzurują, to zaczniemy od nowa. Albo i skończymy.

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka