Sed3ak Sed3ak
5037
BLOG

Dzień piąty: TVN ciągle się broni.

Sed3ak Sed3ak Polityka Obserwuj notkę 39

Obserwując reakcję telewizji TVN na okoliczność skazania w miniony piątek doktora Mirosława Garlickiego za przestępstwa korupcyjne, można dojść do wniosku, że stacja ta wyznaczyła sobie za punkt honoru trwać do końca przy strzępach własnych wyobrażeń o Czwartej Rzeczpospolitej i przekonywać swoich widzów w zaparte i do samego końca, że w gruncie rzeczy głośnym w ostatnim czasie orzeczeniem sąd tak naprawdę wziął w obronę kardiochirurga-łapówkarza, zgromił metody śledcze Centralnego Biura Antykorupcyjnego i potwierdził medialna narracją o chirurgu o lepkich rączkach, budowaną przez stację Waltera od 2007r. Czy w tej sytuacji naprawdę ma jakiekolwiek znaczenie, że stało się zupełnie na odwrót? 

Dziennikarka TVN – Małgorzata Telmińska – na łamach macierzystej telewizji ujawniła dzisiaj widzom tajne informacje z postępowania sądowego w przedmiotowej sprawie. Wskazuje ona m.in. na naganne na pierwszy rzut oka metody działania śledczych, polegające na wyciąganiu świadków na przesłuchania o godz. 2.00 nad ranem, nieprzedstawianie zatrzymywanym charakteru w jakim są przesłuchiwani, czy też bezpardonowe obchodzenie się przez śledczych z osobami starszymi. Nie zamierzam w tym miejscu takich sposobów działania bronić, chociaż rzut oka nad sprawą zastanawia, skąd dziennikarka miała dostęp do (jak wszystko na to wskazuje) niejawnych materiałów postępowania przygotowawczego. Dokonajmy jednak uproszczonej wiwisekcji doniesień red. Telmińskiej.
 
Zacznijmy od stwierdzenia, że organy ścigania (w tym nie tylko „pisowskie” wtedy CBA, ale również „niepisowska” wówczas prokuratura) mają procesowy obowiązek przedstawienia osobie zatrzymanej podstaw pozbawienia wolności oraz charakteru, w jakim jest ona przesłuchiwana. Jeśli z powinności tej prowadzący postępowanie nie wywiązali się prawidłowo, to jest to na tyle poważne uchybienie, iż najprawdopodobniej powodowałoby zwrot przez sąd zbudowanego na tej przesłance aktu oskarżenia, celem jego poprawienia lub uzupełniania, względnie – uniewinnieniem oskarżonych, w stosunku do których tego typu działania zastosowano. Jak wiemy, bogatsi o treść piątkowego wyroku, nic takiego nie nastąpiło. Przeciwnie, w stosunku do dr Garlickiego przełamano kodeksowe domniemanie niewinności, dokonując skazania.
 
W przypadku innych, postronnych osób, nie mających w sprawie statusu podejrzanych lub oskarżonych, sprawa przedstawia się analogicznie. Sposób zatrzymania mogły one zaskarżyć do sądu, poprzez wniesienie stosownego zażalenia. Głębsza analiza akt sprawy pozwoliłaby odpowiedzieć na pytanie, czy działania śledczych podlegały zaskarżeniu ze strony skarżących się świadków, czy też nie? Doniesienia dziennikarki TVN łatwo jest więc zweryfikować, czy też zobiektywizować.
 
Warto pamiętać również i o tym, iż z każdej czynności procesowej śledczy mają obowiązek sporządzenia protokołu; kodeks postępowania karnego szczegółowo reguluje wymogi protokołu wytworzonego po zatrzymaniu danej osoby. Jeśli rzeczywiście jest tak, że zatrzymywanych nie pouczono o charakterze ich obecności w jednostce Policji/prokuratury, to do sprawdzenia takiej informacji wystarczy przebadanie materiałów z zatrzymania, pod którymi znajdują się przecież podpisy wszystkich potencjalnie poszkodowanych przez działania śledczych osób. Podobnie więc jak powyżej, prawdomówność stwierdzeń źródeł red. Telmińskiej nie jest trudna do sprawdzenia.
 
Uzasadnione wątpliwości osób postronnych mogą w sprawie budzić pory zatrzymań oraz bezpardonowość w ich przeprowadzaniu. W historii III RP organy ścigania wielokrotnie wykorzystywane były do tego, by znajdująca się aktualnie przy władzy ekipa rządząca poniżyła w oczach opinii publicznej niewygodną personę; wystarczy przypomnieć chociażby głośne zatrzymanie w 2002r. ówczesnego prezesa PKN Orlen – Andrzeja Modrzejewskiego, jako postaci blokującą przejęcie tej spółki przez ludzi Leszka Millera (w późniejszym czasie oczyszczonego przez sąd z zarzutów). Pamiętajmy jednak, że ustawowym zadaniem prokuratury jest przede wszystkim ściganie przestępstw i budowanie aktów oskarżenia (oczywiście, jeśli są ku temu podstawy), natomiast dopiero do roli niezawisłego sądu należy poszukiwanie prawdy materialnej w konkretnej sprawie.
 
Jakkolwiek nie zasługujące na aprobatę przedstawionę przez dziennikarkę TVN metody śledcze, w niektórych rodzajach przestępstw wymagają zdecydowanego zastosowania; w tym wypadku jednoczesne zatrzymanie kilku osób o dość niestandardowej godzinie mogło być powodowane np. troską o niedopuszczenie do konsultowania się świadków, czy też unikniecie uprzedzenia głównego podejrzanego w sprawie. I znowu, jeśli zatrzymania byłyby w jakikolwiek sposób niezasadne, nielegalne, czy też nieprawidłowe, z pewnością nie umknęłoby to uwadze orzekającego w tej sprawie niezawisłego sądu. Dodatkowo, tak poważne naruszenie prawa w tak delikatnej materii pociągnęłoby za sobą postępowanie dyscyplinarne w stosunku do prokuratorów i agentów CBA, do złożenia to zawiadomienia którego uprawniony byłby np. każdy z ocierających się o sprawę sędziów.
 
Tego typu działania nie miały miejsca i dzisiaj możemy powiedzieć to z całą odpowiedzialnością. Nie wiemy, czy jest to wyraz zachowania wszelkich procedur przez organy śledcze, czy też kolejny dowód na niewydolność funkcjonowania naszego państwa. Wiemy natomiast z całą pewnością, że TVN, będący w 2007r. forpocztą oporu wobec polityki IV RP, zbyt wiele zainwestował w tamtym czasie w ochronę czci doktora Garlickiego i budowania atmosfery wszechogarniającego zagrożenia dla praw i wolności obywatelskich, by dzisiaj ta po prostu przejść do porządku dziennego nad oczywistą prawdą – Tak, dr G. brał łapówki wielokrotnie i sąd państwa polskiego w miniony piątek skazał go za to przestępstwo na karę więzienia.
Sed3ak
O mnie Sed3ak

"Człowiek w Narodzie żyje nie tylko dla siebie i nie tylko na dziś, ale także w wymiarze dziejów Narodu (...) Polska może żyć własnymi siłami, własnymi mocami, rodzimą kulturą wzbogaconą przez Ewangelię Chrystusa i przez czujne, rozważne działanie Kościoła. Polska może żyć tu, gdzie jest, ale musi mieć ku temu moc. Musi patrzeć i ku przeszłości, aby lepiej osądzać rzeczywistość, i mieć ambicję trwania w przyszłość. Naród jest jak mocne drzewo, które podcinane w swych korzeniach, wypuszcza nowe. Może to drzewo przejść przez burzę, mogą one urwać mu koronę chwały, ale ono nadal trzyma się mocno ziemi i budzi nadzieję, że się odrodzi (...)" kard. Stefan Wyszyński sed3ak na Twitterze Sed3ak Pro, czyli dyskusja na poziomie Pro! "The mystic chords of memory will swell when again touched, as surely they will be, by the better angels of our nature". Abraham Lincoln "Virtù contro a furore Prenderà l'armi, e fia el combatter corto; Che l'antico valore Negli italici cor non è ancor morto". Francesco Petrarka Polecam: "Dzienniki Ronalda Prusa. Część Pierwsza."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka