Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski
334
BLOG

Po co Polska światu?

Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski Polityka Obserwuj notkę 18

 Na wstępie jedno zdanie, już nigdy nie bedzie tak jak dawniej, bo nigdy nie jest. Ta dygresja na marginesie, zresztą naciągana ma uzmysławiać, że wszystko płynie i w związku z tym nalezy być gotowym na wszystko.

Zastanawiajac się po co jest Polska, możemy z łatwościa dojsć do kilku wniosków, które nie pozostawią żadnych złudzeń - jesteśmy kością.

Nikt nas nie lubi

Jeśli chodzi o naszych sąsiadów to raczej nikt,

Wk.....my innych

Wśród wielu przywar i wad, które posiadamy jest jedna bardzo przykra - wku....my innych, tak przynajmniej wynika z przekazów czołowych nośników medialnych ulokowanych na ziemiach, jeszcze naszych.

Nie wiadomo co z nami robić

Sprawy maja się tak. Z jednej strony mamy tysiącletnich wrogów, obcnie naszych braci Niemców, którzy przegrali wojnę rozpetana przez siebie, ale dzięki  wrodzonym umiejetnościom złodziejskim i ograbieniu całej Europy i kawałka Afryki stoja dziś mocno na czterech łapach i chcą dyktowac nam jak żyć. Z drugiej strony mamy braci barbarzyńców ze wschodu, którzy właściwie opanowali tylko jedną technologię, czyli -  odwieczny podbój słabszych braci sasiadów i ich niemiłosierna ekploatacja z wszelkich zasobów ze wskazaniem na dary Ziemi. I co my wyeksploatowane do zera biedusy możemy im zaproponaować? Zwyczajnie nic, czyli jak wyżej wk....my tylko i tyle.

Nie przeszkadzać

Jak przystało na kiepskich sasiadów stanowimy nikomu niepotrzebna barierę  pomiedzy dobrymi znajomymi, naszymi braćmi złodziejami z zachodu i barbarzyńcami ze wschodu. To właśnie my, nic nie wnoszacy do świata, przeszkadzamy samą swoja obecnościa w budowaniu nowego porządku w Europie i w konsekwencji na całym świecie.

Miał pan Donald 100% rację

Polska to nienormalność, dlatego żeby nie wk ...wiać  innych  tym razem nie napiszę, że zamach smoleński był sprawdzianem reakcji zachodu, a '' nasi'' na górze odpierdzielają rolę tupiąc kozaczoka na  Putinka, bo tekst o wyprowadzeniu Polski z NATO nie był wcale przejezyczeniem na zwyczajowym kacu strażnika żyrandola i czerwonego dywanu.

PS. Spasiba, danke, achtung, radze się uczyć  języków, zawsze się mogą na coś przydać.

 

 

 

 

Prawie statystyczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka