, nawołuję do przywrócenia normalnych i zdrowych zasad w naszym kraju, gdzie jako jego jedyni właściciele mamy prawo i obowiazek dbania o pomyślność i dobrobyt - głównie nasz. Tak to nie pomyłka, to nam ma być dobrze, a nie przypadkowym kosmonautom, którzy tu się zlecieli na miotłach z różnych zakatków świata i panoszą się na naszych pokojach, jak przysłowiowe k.... na gościnnych występach w zawszonych motelach.
Na poczatek wycisnąć Hej Wrzód za 7 milionów
Ropieje to to, ropieje i cuchnie już nieziemsko, a w dalszym ciągu nie może jakoś uwolnić nas od siebie. Faktem jest, że to tylko nabuzowane i nadete drobne fircyki i podłe, małe rzezimieszki będące kukiełkami na sznurkach w rękach kosmonautów, ale od czegoś trzeba zacząć przywracanie polskości w Polsce, dlatego wrzoda wycisnąć jak najszybciej, najlepiej odtracajac mu pazernego ryja od koryta sponsorów brukselskich. Nie zapomnijmy oczywiście o środowiskach wspierających wrzody w Polsce, w tym przypadku nie będę wymieniał o kogo chodzi, zdaje się na inteligencję wszystkich tych, dla których polskość to jest normalność.
Z jednej strony zachód, z drugiej wschód, a my pośrodku
Nie powiem nic kłamliwego jeśli potwierdzę oczywiste fakty, że nie mamy przyjaciół, tylko wrogów lub w najlepszym razie obojetniaków. Ci drudzy są oczywiście mniej groźni, natomiast ci pierwsi najchętniej ssali by z nas krew i soki aż do ostaniego żywego Polaka, niestety.
Albo atom, albo każdy z nas będzie komandosem
Jeśli mamy przetrwać jako naród i jako państwo musza się nas bać. Obojętnie czy to będzie Putin, czy podstępna Angela, muszą czuć respekt i wiedzieć, że za ręke podniesioną na Polskę dostana wp...dol, że aż miło. Na dziś atom z różnych względów nie możemy brać pod uwagę, ale przeszkolony i świadomy polskości naród jest równie groźną siłą.
Polskość to największy zaszczyt, ale i obowiązek
Obym się mylił, ale wszystko wskazuje na to, że dzisiejsza młodzież będzie musiała brać karabin do ręki i bronić naszej ojczyzny. Wiele się mówi, że mamy młodzież beznadziejną, wypraną z ideałów, nastawioną konsumpcyjnie, płytką i leniwą. Pozory. W tej wydawać by się mogło bezwolnej masie drzemie ogromny potencjał energii i zapału. To cicha lawa, ale nie plugawa. To nie młodzi zawiedli Polskę, najgorsze zramolałe i pasożytnicze roczniki to te, które dziś mają 30 -40 lat. To ci, którzy uwierzyli tańczącemu disco -polo magistrowi z kropką, a później razem śpiewali Hey Jude na ruinach Polski, z głównym aktorem teatru kukiełek w delegacji.
Polskość to wspaniałomyślność
Dlatego, każdy kto zawróci ze złej drogi dostanie nowa szansę, szansę na bycie Polakiem, prawowitym właścicielem naszej pieknej krainy.
PS. Przepraszam za ten patos w tekście, ale ja wbrew pewnemu "profesorowi" po małej maturze, który uważa Polskę za brzydką pannę na wydaniu, zwyczajnie się w niej zakochałem. Bo Polska panie dyplomatołku, to cud blondyna o ślicznej buzi, długich nogach i pieknym, jędrnym biuście. Jest o co walczyć. Niam!
Jeszcze jedno - tzw. poprawność polityczną przybiłem na kołku w bieszczadzkiej latrynie, do której chodzą misie z Londka Zdroju. Taki jezdem.,