Ja nie wiem, jak w ogóle można myśleć o komentowaniu czegoś, co wyczerpuje w całości znamiona działania reżimu tudzież junty? Niestety, z głupoty, naiwności czy nakazu, tu i ówdzie pokazują się anlizy typu; przegraliśmy o mały włos, w przyszłosci zwyciężymy!. Jaja sobie robicie? Nie macie żadnych szans na zwycięstwo, tym bardziej z wiekszością konstytucyjną. Wydrukują, co będą chcieli, a Wy stulcie pyski, po po ryju dostaniecie. Tak, ten numer z normalnymi wyborami nie przejdzie, chyba, że bękarty pookrągłostołowe zorganizują kolejna pijaną Magdalenę i dostaną żelazne listy na przyszłość. Wtedy można będzie na krótko znowu oddać "wadze" i zrobić ujście złego powietrza vide. rządy PiS 2005- 2007. I dobrze, niech się łudzą, że idziemy po drobne, trzeba być cwany jak oni, na koniec p;o bolszewicku wystawimy rachunki od A do Z, nie będzie taryfy ulgowej.
Analizując wybory legitymujesz wszelkie przekręty tej "wadzy".
Oni stoją tam gdzie stoi Putin i Merkel, my stoimy tam gdzie zawsze była Polska.
Wszystkiego dobrego, zwyciężymy.
