fot. W.Ł.
fot. W.Ł.
sgosia sgosia
502
BLOG

Bez prawdy nie będzie ciszy...

sgosia sgosia Polityka Obserwuj notkę 11

Oglądając powtórny pogrzeb prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego zastanawiałam się nad kondycją narodu, który patrzy spokojnie na kolejne afery, krzywdy i zaniedbania rządzących i milczy. Tych rządzących, którzy dzisiaj nie mieli odwagi stanąć drugi raz przy trumnie ostatniego Prezydenta II RP, stanąć przy umęczonej ostatnimi wydarzeniami rodzinie i zwyczajnie, oficjalnie przerosić. Zrobił to za nich bp Antoni Dydycz przepraszając "za wcześniejsze bolesne doświadczenia i ostatnie upokorzenia (…) Jesteśmy przekonani, że ideał, który pod Smoleńskiem sięgnął bruku, powinien się odbić i wznieść się wysoko. Sursum corda" – powiedział.

 Zgadzam się z bp Antonim Dydyczem, który w czasie nabożeństwa odprawionego po przywiezieniu trumny do Świątyni Opatrzności Bożej mówił  "Szukajmy odpowiedzi, nie zamykajmy ludziom ust. Wiara i prawda zawsze idą razem. To one stanowią duchowe zaplecze, to one są mocnym oparciem. To dzięki nim możemy stawać się coraz bardziej odpowiedzialnymi ludźmi honoru". Uważam, jak on, że mimo ostatnich „zbiorowych samobójstw” i zagadkowych śmierci nie należy lękać się prawdy i zadawania najtrudniejszych nawet pytań; bo tylko prawda jest w stanie zakończyć domysły i dywagacje na temat katastrofy smoleńskiej.

"Zasmuca nas histeryczne zamieszanie prowokowane w odpowiedzi na wysiłek podejmowany przez wielu szukających prawdy. Dążenia do prawdy domaga się honor Polaka. Jesteśmy to winni tym, którzy oddali życie. Taka powinność każe nam nie ustawać pod żadnym pozorem w dążeniu do prawdy. Do tego bowiem czujemy się zobligowani, także w obliczu Twoich cierpień, tych ostatnich, panie prezydencie” – powiedział bp. Dydycz - "Te dodatkowe dwa i pół roku niepokojów chcemy jak najgłębiej przemyśleć, aby jak najlepiej odczytać i przekazać nowym pokoleniom jako Twój testament". Dodał "w tym testamencie odnajdujemy wszystko to, co było i być powinno najszlachetniejszego w naszym narodzie (…) uczy nas jednego - że ci, którzy wiernie służyli narodowi, zawsze starali się pamiętać o jego tożsamości, tożsamości zbudowanej na trzech kolumnach, które wyrażają słowa: Bóg, Honor i Ojczyzna, a treści, które w nich się zawierają, odnajdujemy wyjątkowo czytelnie zapisane w Twoim testamencie, w Twoim życiu" - zaznaczył w mowie pożegnalnej.

Może już dość wywoływania sztucznej histerii, straszenie IV RP i oczywiście „groźnym” Kaczyńskim, dość zamykania ust i uciszania – ciszej nad tymi grobami – bo same ofiary wołają o PRAWDĘ; bo czym, jak nie krzykiem zza grobu są ponowne pochówki. Chcieliby rządzący zasypać pyłem niepamięci wydarzenia poprzedzające 10 kwietnia 2010 roku, ale się nie da!

Każą nam się bać aresztowań nad ranem ludzi zamieszanych w ciemne sprawki, a sami zabierają z domu nocą matkę od nieletnich dzieci, a długi. Straszą Kaczyńskim, a sami niszczą Polskę i prowadzą ja na skraj przepaści. Straszą, bo to oni sami się boją, ze ktoś ich rozliczy kiedyś za …WSZYSTKO!

 

 

 

 

sgosia
O mnie sgosia

"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało." Maxence van der Meersch

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka