Rafał Sikora Rafał Sikora
66
BLOG

Techniki historia alternatywna

Rafał Sikora Rafał Sikora Polityka Obserwuj notkę 7

Był sobie taki narodek, bardzo „głupich Niemców”, ci Niemcy żyli drugą połowę XIX w. w przekonaniu swojego opóźnienia technicznego, społeczego i naukowego. Z nieukrywanym podziwem i zazdrością patrzyli na  "światłych" Brytyjczyków i ich nowoczesny przemysł. Nowoczesne huty, ogromne kopalnie, świetne stocznie itp. W swej głupocie ci Niemcy postanowili nie kopiować Brytyjczyków, postanowili być lepsi, stworzyli więc nowoczesny przemysł chemiczny, maszynowy i elektrotechniczny. Przy każdej fabryce budowali laboratorium naukowe, na co mądrzy i rozsądni ludzie pukali się w czoło nad marnotrawstwem i zgubną „innowacyjnością”.

Wybuchła wojna, zwana światową, Niemcy posłuchali mądrych ludzi i zawierzyli w tradycyjne metody, czyli okop i atak frontalny żołnierzy z karabinem. Ale głupota i „fetyszyzm technologiczny” jest zaraźliwy - teraz odwrotnie to Brytyjczycy zgłupieli i wymyślili odrażające narzędzie walki „czołg” i wygrali z rozsądnymi tradycyjnymi Niemcami.

Kilka lat potem to Niemcy zgłupieli, zaraziwszy się obrzydliwym śmierdzącym smarem i spalinami wirusem „postępu technologicznego”. Stworzyli „Blitzkrieg” czyli głębokie strategiczne przełamanie przy pomocy nowoczesnych technicznie środków walki. Wielu oficerów polskiej armii pukało się w czoło, przecież „koń się nie zepsuje a szabla nie stanie bez paliwa” przekonywało. Niemcy jednak mieli „mądrego” wodza z wąsikiem (ach ten wąsik…), który wypędził niektórych „głupich innowatorów i naukowców” a innych skremował w kuchence gazowej, co pozwoliło Niemcom wymyślać znacznie wolniej.

Jednak głupi Niemcy tak zakochali się w technice, że wciąż wymyślali coś nowego i zwali to Wunderwaffe, o mały włos wygrali by wojnę, zwaną drugą światową. Niestety pojawili się jeszcze gorsi wariaci techniczni prosto z za wielkiej kałuży zwani jankesami. Ci jankesie to w ogóle wymyślili coś tak okropnie nowoczesnego jak bomba atomowa. Dzięki czemu mogli w trymiga zniszczyć dowolny kraj i naród. Niektórzy starsi mądrzy kacykowie mawiają, że jednak większy urok ma zabijanie przy pomocy kijów i maczet.

Ale prymitywni Jankesi mieli konkurencje, wielkiego zacofanego brata. Bratu się nieźle wiodło dopóki Jankesi się go bali i nie inwestowali w nowe technologie. Ale wtedy pojawił się super wariat, zaprzysięgły antykomunista, twardy konserwatysta, człowiek kochający wolności i nowe technologie. Zaczął się ścigać z Bratem kto więcej wymyśli, kto taniej wyprodukuje, kto będzie nowocześniejszy technicznie po sam kosmos. I niestety „głupota” zwyciężyła, komputery i Sieć zawitały wszędzie. Wyłączam MacBooka i idę kozę wydoić :-)

 

PS: Napisałem ten ironiczny tekst ku przestrodze wszystkich którzy uważają że postęp techniczny może być „fetyszyzowany” a Polska może się rozwijać bez wizji społeczeństwa Sieci. Szczególnie go polecam naszym konserwatystom bo sam nim jestem, a groza ogarnia kiedy się wypowiadają o technologiach.

eMail: rafael.sikora@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka