Rafał Sikora Rafał Sikora
168
BLOG

E-głosowanie nie dla idiotów

Rafał Sikora Rafał Sikora Polityka Obserwuj notkę 80

Dyskusja o głosowaniu przez sieć, przypomina mi reklamę pod tytułem „nie dla idiotów”. Pora aby uporządkować kilka pojęć.

Akt głosowania poprzez urnę w lokalu wyborczym nie staje bardziej donioślejszy i nie musi wymagać więcej wysiłku, zaangażowania niż głosowanie poprzez sieć. Najważniejszym elementem aktu głosowania jest dokonanie wyboru, który (ten wybór) powinnien być wynikiem określonego procesu myślowego w umyśle wyborcy, analizy i wizji jaką ten wyborca posiada co do przyszłości swoejego kraju. I to jest właściwy "akt głosowania".

Aby głosować poprzez Sieć należy również wykonać pewien wysiłek fizyczny podobny do udania się do lokalu wyborczego i oddstania w kolejce. Należy zdobyć odpowiednie kody dostępu tj. hasło, login, kod PIN etc. Głosowanie poprzez Internet może wymagać zgłoszenia się wcześniej do urzędu, wypełnienia formularza, jak również wielu innych „doniosłych” czynności w zależności jak bardzo chce się to skomplikować i uczynić „doniosłym” akt głosowania.

Ale wyborów poprzez sieć nie wprowadza się ze względu na ich „doniosłości” ale po to aby zaoszczędzić czas i pieniądze podatnika jak i uczynić głosowanie powszechniejszym. Wybory poprzez Internet, poza jednorazowym wydatkiem na oprogramowanie a potem jego konserwacje są znacznie tańsze i łatwiejsze do przeprowadzenia niż wybory tradycyjne. Nie potrzeba komisji okręgowych i obwodowych, nie potrzeba armii informatyków (!!!) przy każdej komisji. Odpadają koszty drukowania a potem niszczenia licznych kart do głosowania i protokołów zwożonych ciężarówkami, organizowania zebrań komisji przedwyborczych i powyborczych.

W głosowaniu elektronicznym głosy spływają do centralnego serwera i zaraz po zakończeniu głosowania są gotowe do ogłoszenia. Komisja może być jedna umieszczona w dowolnym punkcie Polski, gdzie taniej i wygodniej. Głosujący nie muszą z powodu wyborów odkładać podróży, odwiedzin, nie muszą stać w kolejkach aby się dowiedzieć, że jego numer mieszkania został przeniesiony do komisji w innym budynku. Potrzebują tylko łącza internetowego i pobranego wcześniej w urzędzie „zakodowanego głosu”.

Argumentem przeciwko e-głosowaniu jest niska popularności tego rodzaju głosowania w Estonii, która jako pierwsza zdecydowała się na taką formę. Należy jednak brać pod uwagę faktu, że odbyły się one tam pierwszy raz i był to de facto eksperyment. Ale można się spodziewać że ilości e-głosowań  w różnych krajach będzie rosnąć, i Polska także powinna przygotowywać potrzebną infrastrukturę i odpowiednie regulacje. Wynik to z rozwoju społeczeństwa cybernetycznego, i każde następne pokolenie jest coraz bliższe takiej formie głosowania. Za jakiś czas urna stanie się archaizmem jak gęsie pióro.

Reasumując, głosowania drogą elektroniczną jest równie doniosły jak każdye inne, jest również wymogiem stworzenia z Polski państwa nowoczesnego, sprawnego, oszczędzającego czas i pieniądze swoich obywateli.

eMail: rafael.sikora@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka