Silny Belwas Silny Belwas
111
BLOG

O źródłach i ludziach którzy je tworzą

Silny Belwas Silny Belwas Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Początkowo chciałem pisać polemikę do tekstu „Prokuratura przeszłości czy prokuratura jutra”, który dumnie wisi na stronie głównej wokanda24. Jak pierwszy lepszy frajer chciałem najpierw przeczytać pozostałe linkowane teksty autorki o nicku FAXE żeby móc lepiej zrozumieć jej tok myślowy W tym momencie szczęście się do mnie uśmiechnęło, bo już w pierwszym przydługim tekście autorka oddała się bardzo rozwijającemu zajęciu polegającemu na „tworzeniu źródeł”. Czytelnik zostaje uraczony następującym cytatem:

 
... Ministerstwo Sprawiedliwości stwierdziło, że w Polsce jest niesłusznie skazanych co roku od 70 do 100 tysięcy osób. 
To są tylko te udowodnione przypadki, w których osoby poszkodowane dochodziły swoich roszczeń i dostały odszkodowanie od skarbu państwa ...”
 
Oczywiście Ministerstwo Sprawiedliwości nic takiego nie stwierdziło. I nie są to żadne „udowodnione przypadki”. W artykule Przekroju na który powołuje się autorka mowa jest jedynie o896 osobach, którym w ostatnich trzech latach (artykuł pisany w 2010 roku) wypłacono odszkodowania1. Co by nie mówić różnica między stoma tysiącami osób a niecałym tysiącem jest jednak znaczna, prawda?
 
Wtedy w końcu przyszła mi do głowy ozdrowieńcza myśl: „z kim ja [motyla noga] chcę polemizować?!”. Tak jak niemal wszyscy myślą, że znają się na piłce nożnej tak równie wiele osób ubzdurało sobie, że zna się na prawie. Otóż tak nie jest. Żeby się na obu tych rzeczach znać nie trzeba wcale ich praktykować, trzeba jednak odznaczać się po pierwsze zdrowym rozsądkiem, po drugie wiedzą a po trzecie inteligencją. Jeżeli ktoś wszystkimi trzema przymiotami nie dysponuje to ma rację w równym stopniu co przeciętni kibice piłkarscy. Oni też wiedzą, że z piłką jest źle, ale nie mają bladego pojęcia dlaczego, gdzie skutek, gdzie przyczyna, gdzie koń a gdzie wóz. Im pozostaje bluzganie na PZPN, a domorosłym specom od prawa bluzganie na sądy i prokuraturę. Dlatego właśnie w jednym tekście można znaleźć zupełnie słuszną krytykę rozdzielenia funkcji Prokuratura Generalnego od Ministra Sprawiedliwości jak i zupełnie bzdurne wyciągi statystyczne, które mają dowodzić nie wiadomo czego. Pół biedy gdy przywoływane liczby się zgadzają, zdecydowanie gorzej gdy – tak jak w przykładzie przytoczonym wyżej – wzięte są z kosmosu.
 
1http://www.hfhrpol.waw.pl/niewinnosc/images/stories/file/20100928_www_przekroj_pl_SKAZANI_ZA.pdf

O polityce, książkach i sporcie. Bez zacietrzewienia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości