Waiting for him/ J.Zajfryd
Waiting for him/ J.Zajfryd
sirene sirene
201
BLOG

Znaki zapytania i abstrakcja

sirene sirene Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Rzuciłam pracę, a moja przyszłość to jedna wielka niewiadoma. Same znaki zapytania…

Usłyszałam kiedyś jego głos w ciszy. Powiedział głośno i wyraźnie, przez sen, chyba mnie tym obudził. To było może dwadzieścia lat temu, ale pamiętam jak dziś to zdanie… “pełno znaków zapytania… droga do Joanny”. Jak ja wtedy marzyłam, jaką miałam głupią nadzieję, że będziemy razem i będziemy śpiewać duety… tak jak lubiliśmy. Piękny dźwięczny sopran i wspaniały ciemny baryton, najlepsze głosy w chórze akademickim. Tam się poznaliśmy. 
Postawny, wyjątkowej urody mężczyzna i jego męski silny głos… 196 cm wzrostu, czarno kasztanowe lśniące i trochę kręcone włosy, piwne oczy. Te oczy… a w nich strach… i pustka. Nasze drogi się rozeszły. Przeprowadził się do Berlina, gdzie wziął ślub z mężczyzną.

Wiele lat potem zobaczyłam to dziwne pismo w biurze, gdy zepsuł się komputer… Kilkanaście stron pisma, jakiś poważnych tabel, które przygotowywałam wcześniej, zamieniło się w strony zawierające same znaki zapytania. Równiutko w rzędach widniały jakby zaszyfrowane niewidzialne zdania i tylko jedna liczba, na samym końcu tego dziwnego pisma… Same znaki zapytania i ta liczba 34… Właśnie tyle miałam wtedy lat. List wysłany nie wiadomo skąd? Z Nieba czy z Piekła? Kilkanaście stron znaków zapytania... Ktoś miał dużo do powiedzenia... Niedługo potem rzuciłam pracę i opuściłam rodzinne miasto na dobre. 

Znaki zapytania i ja. Wczoraj czekałam na T i malowałam. Wrócił późno. On chce odejść. Abstrakcja. “Waiting for him”, 2016.

 

sirene
O mnie sirene

innym razem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości