W stolicy hula tajna reprywatyzacja, ratusz oddaje ogromny majątek po cichu - twierdzi „Puls Biznesu”.
Na zwrotach najatrakcyjniejszych nieruchomości warszawskich, zabranych tzw. dekretem Bieruta, najwięcej zyskują zorganizowane grupy osób skupujące roszczenia reprywatyzacyjne za bezcen - pisze „PB”. Z informacji dziennika wynika, że ich członkowie, dzieki wyjątkowo dobremu dostępowi do baz danych, docierają do spadkobierców właścicieli kamienic i działek w najlepszych punktach stolicy. Docierają również do osob mieszkających poza granicami kraju. A wartość majątku do reprywatyzacji szacowana jest na 20 mld zł.
W niektórych przypadkach zwracane są nie tylko działki, ale też wybudowane na nich kamienice, choć te w czasie wojny miały zostać doszczętnie zniszczone - podkreśla „Puls Biznesu”.
Niezalezna.pl/Puls Biznesu