Na mocy międzynarodowego prawa ścigania zbrodni wojennych, George Bush jr oraz Tony Blair zostali uznani za zbrodniarzy wojennych. Trybunał Kuala Lumpur (działający na rzecz penalizacji wojen) po 40 posiedzeniach jednogłośnie stwierdził, że są winni ludobójstwa i działaniom przeciwko pokojowi na świecie oraz ludzkości, w związku z inwazją na Irak w 2003 r. w wyniku której miliony Irakijczyków (ludności cywilnej, głównie kobiet i dzieci) straciło życie.
Swoją drogą brak wzmianki o tym niezwykle ważnym precedensie w mediach publicznych jednoznacznie dowodzi faktu, że jesteśmy w strefie wpływów faszyzmu. Przegrana wojna uzmysłowiła faszystom, że podbój świata w jawny sposób nie jest taki prosty pomimo nieograniczonych środków finansowych, dlatego też do osiągnięcia celu podjęto inne działania - poprzez rozwój i globalizację systemu finansowego. W fazie budowy i rozwoju, był on oczywiście postrzegany i promowany jako osiągnięcie cywilizacyjne, jako narzędzie szybszego wzrostu, wygody i prestiżu - banki są (jeśliby kto nie był tego świadomy) instytucjami zaufania publicznego.
Obecnie system finansowy jest do tego stopnia silnym graczem na rynku, że od pewnego czasu stanowi niezwykle potężną broń w rękach faszystów w ich wojnie ze społeczeństwem. Weźmy chociaż jako przykład wypompowywanie pieniądza z rynku różnymi nieczystymi metodami, np. w Polsce poprzez "reformę emerytalną Balcerowicza" (swój człowiek psychopatów) zmieniającej naturalny system utrzymywania niezdolnych do pracy przez pozostałych na system w którym pojawia się "pośrednik", ustawowo uprawniony do przetrzymywania naszych pieniędzy przez dziesiątki lat, co w praktyce jest równoznaczne z zabieraniem wypracowanych zysków z rynku i prowadzenie na nich gier spekulacyjnych z jednoczesnym wykluczeniem właścicieli pieniędzy z zysku. Należy pamiętać, że ilość pieniądza na rynku nie może być zbyt mała, gdyż prowadzi to do zduszenia gospodarki, tym samym możliwości wzrostu i rozwoju. Zbyt duża ilość pieniądza nie jest wbrew powszechnej propagandzie szkodliwa, gdyż zawsze prowadzi do swoistej równowagi osiąganej samoistnie - wiecej w moich wpisach o inflacji tutaj i tutaj. Według mnie, przekręt pod nazwą reforma emerytalna w Polsce jest podstawową przyczyną zmiany raju gospodarczego lat 90-tych w nędzę i wyzysk czasów obecnych.
Kolejny przykład wypompowania pieniędzy z rynku - USA - niedawny tzw. krach finansowy wynikający z długotrwałego przejęcia wprowadzania nowego pieniądza na rynek (co jest konieczne w przypadku wzrostu gospodarki) poprzez kredyty hipoteczne (z prowizją i odsetkami) miast przez bank centralny/budżet państwa, został wykorzystany do wypompowania z budżetu USA setek miliardów USD przekazanych do systemu finansowego, który przeznaczył znaczny udział tych pieniędzy na.... premie dla zarządów. Operacja była niesamowicie zyskowna, stąd też sowite premie się należały. Trudno polemizowac z tym faktem.
Problem w tym, że pogłębianie nierównowagi (odbieranie biednym i oddawanie bogatym) zawsze prowadzi do katastrofy. Im silniejsze mechanizmy destabilizujące, tym szybsza katastrofa.
Trudno wyobrazić sobie, że ludzie zarządzający systemem nie zdają sobie z tego sprawy. Zdają sobie, a jakże. Ale to faszyści i psychopaci - stale prowadzą wojnę ze społeczeństwem - jaki więc mają plan na ciąg dalszy?
Jeśli chodzi o Europę, polecam tłumaczenie artukułu Nadejście europejskiego Superpaństwa zamieszczonego w PRACowni.
Czy plany się ziszczą, to zależy tylko od nas. Przejawy zamordyzmu każdy ma możliwość obserwować na własnym podwórku. Na moim finansiści wykorzystali organizacje lekarskie do załamania finansowego zakładu zatrudniającego ponad 1000 osób. Mechanizm był prosty - trzy lata temu, krótko przed zapowiadanymi strajkami lekarzy
organizowanymi oczywiście przez wierchuszkę tych organizacji (lekarze nie mieli co narzekać - wszakże zarabiali 3-4 razy więcej niż podobnie wykształceni w innych dziedzinach) zmuszono do odejścia odpowiedzialną dyrekcję, a na stołkach dyrektorskich posadzono najmniej kompetentnych lekarzy szpitala (z jedną zaletą - brak skrupułów), z prostym zadaniem - podwyższenia płac poza granice przyzwoitości - swoich i kolegom po fachu. Osobiście byłem obecny na indywidualnych "negocjacjach" dyrekcji z ordynatorami podczas których bywały takie dialogi - panie ordynatorze, ma pan na oddziale podstawę 3900 (umowna wartość na bazie której, w zależności od stażu, specjalizacji nalicza się wynagrodzenia), ile pan by chciał? Ordynator: 4500-4800 Dyrektor: Dla równości dajmy 5100. Rozdali milion miesięcznie.
Zadłużenie zakładu po 36 miesiącach to ca 36 mln plus odsetki, łącznie... sporo. Gdyby teraz nawet powrócić do poprzednich wynagrodzeń, odsetki od zadłużenia pochłoną oszczędności. W taki prosty sposób finansjera "wykolegowała" lekarzy, motywowanych jedynie chciwością, bo trudno mówić o potrzebie.
Doszło do tego, że zakład nie stać na... papier toaletowy.
Problemy z zaspokojeniem podstawowych funkcji fizjologicznej mają również na jednej z najdumniejszych faszystowskich maszyn śmierci, lotniskowcu USS George H W Bush. Źle zaprojektowany układ kanalizacyjny zmusza marynarzy do sikania z burt, lub radzenia sobie w inny sposób. Jakby na to nie patrzeć, sprawa najwyraźniej śmierdzi.
