Krzyżówka dnia*

"Najszczytniejszym powołaniem kobiety jest poprowadzić mężczyznę do jego duszy, tak, by mógł zjednoczyć się z Źródłem**.
Jej najpodlejszym powołaniem jest uwiedzenie, oddzielające mężczyznę od jego duszy, pozostawiające go w bezcelowej wędrówce.

Najszczytniejszym powołaniem mężczyzny jest ochrona kobiety, tak by mogła bezpiecznie kroczyć po ziemi.
Jego najpodlejszym powołaniem jest osaczenie kobiety i narzucenie jej własnego stylu życia."

- przysłowie Czirokezów

Przysłowie to skłoniło mnie do refleksji, dlaczego jest tak, że kobiety z reguły za cel stawiają sobie uwiedzenie wybranego mężczyzny, a jednocześnie oczekują od niego, że posiądzie je na własność. Jest to taki panujący powszechnie ideał romantyczny, że tak to ujmę. Jednocześnie mężczyzni oczekują takiego zachowania od kobiet, a jednocześnie lubią mówić o partnerce jako o "własnej" kobiecie.

Od zawsze męczyło mnie przekonanie, że takie podstawy relacji damsko-męskich są skutkiem niezwykle niskich pobudek. Przeczytawszy dzisiaj to przysłowie, uśmiechnąłem się w duszy, że nie jest to tylko moje wrażenie. A jednocześnie przysłowie to zawiera coś więcej, tzn. z czego powinny w rzeczywistości wynikać podstawy takich relacji. Trudno się nie zgodzić z tymi twierdzeniami, no, oczywiście o ile nie będziemy tego rozważać w gronie materialistów, w których światopoglądzie nie mieszczą się te szczytne powołania, jako bezprzedmiotowe, iluzoryczne i niepotrzebne.

Pomimo, że współczesny materializm wywodzi się bezpośrednio z dialektyki Marxa i Engelsa, cieszy się sporym wzięciem w kapitalistycznym modelu gospodarki. Powód jest prosty - zaspokojenie potrzeb duchowych nie wpływa pozytywnie na konsumpcję, a jednocześnie duchowa pustka jest fantastycznym paliwem napędzającym bezcelowe miotanie się społeczeństwa pomiędzy konsumpcjonizmem i równie materialistyczną religią instytucjonalną. Można powiedzieć, że sprawiane jest wrażenie, że są to dwa różne bieguny, podczas gdy stoją one dokładnie po tej samej - negatywnej stronie życia, która tak naprawdę szczęścia nie daje. Dlaczego materializm jest tak istotny dla projektantów naszego życia społecznego? Odpowiedź jest również prosta. Duchowości człowieka nie da się tak prosto kontrolować, a jego potrzeby materialne - i owszem. Nawet więcej - potrzeby materialne mogą przytłoczyć człowieka w takim stopniu, że nie bedzie w stanie myśleć o niczym innym, jak tylko zdobywaniu pieniądza. Żeby to ułatwić, czy raczej wymóc, wymyślono cały system kredytów, przy jednoczesnym parciu na zmniejszanie dochodów ponad 90% społeczeństwa. Te 10% również nie jest wolne - powiem więcej - jest jeszcze bardziej zniewolone. Podczas gdy owe 90% społeczeństwa cieszy się pewną równością stosunków międzyludzkich umożliwiających wypracowanie zdrowych relacji, te pozostałe 10% - rzekłbym "kastę kapo", wtłacza się w schematy zwierzchniczo-podległe tzn. każdy z nich ma jakiegoś "szefa", który z kolei obraca się w jeszcze bardziej wąskiej, chorej grupie (bezwzględnie oczekującej lojalności) o tym większym "stężeniu psychopatów" im wyższa jest pozycja.

Dla zobrazowania wywodów przytoczę taki zabawne powiedzenie: "debile nie są tak liczni jak się wydaje, ale są na tyle sprytnie rozmieszczeni, że człowiek nie potrafi się ruszyć by na jakiegoś się nie natknąć".

Wspomniana lojalność jest więc zwykle solidarnością w zorganizowanym przestępstwie.

Podam jaskrawy przykład z ostatnich dni - gdy w sejmie głosowano nad nazistowskimi poprawkami o "zapobieganiu chorobom zakaźnym", w której to poprawce chodziło przede wszystkim o wprowadzenie siłowych rozwiązań w aplikowaniu wszystkim obywatelom zabójczych dla zdrowia koktaili chemicznych pod całkowicie bezpodstawnym pretekstem ochrony zdrowia, tylko jeden poseł - Marek Sawicki - opowiedział się przeciwko zmianom. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska ministra rolnictwa. Lojalność w świecie przestępczym jest bezwzględnie egzekwowana, więc stawiam cały swój materialny dobytek, że to właśnie głosowanie przeciwko całemu sejmowi w interesie społecznym zaważyło o konieczności jego odejścia. Tym bardziej, że w doniesieniu prasowym czytamy:

Według stenogramu rozmowy opublikowanego przez PB Serafin spytał Łukasik o powody jego odwołania. Łukasik odpowiedział, że każdy go o to pyta, że wszystkie rzeczy, które robił m.in. w związku z przewodnictwem Polski w Radzie UE, idealnie wyszły, nad podziw dobrze.

a jego kolega partyjny Eugeniusz Kłopotek twierdzi:

Cała ta sprawa nosi znamiona prowokacji wymierzonej w ministra Sawickiego. Najbardziej boli taka sytuacja wtedy, gdy być może do takiej prowokacji dochodzi za sprawą działalności swoich, a nie obcych.

Tak, pewnie zaraz się odezwałoby się paru "rozsądnych" realistów (na szczęście zbyt często tu nie zaglądają), że to teorie spiskowe, że mam paranoję, czy inne omamy.

A jak nie tu mieć paranoi, gdy ludzie którzy mają realny wpływ na losy świata od kilkudziesięciu lat otwarcie mówią o konieczności redukcji zaludnienia o 90%? Wiadomo, że to tylko takie pieprzenie, jakie lubią psychopaci, by usprawiedliwić realizację swoich skrzywionych celów. Bo czyż dobrobyt nie jest najlepszym środkiem na zahamowanie wzrostu populacji? Najbardziej rozwinięte kraje świata mają problem ze wzrostem populacji - jak na przykład Niemcy czy Japonia. Ale przecież psychopatom nie zależy na tym, by ludziom było dobrze. By żyli w dobrobycie. Nie, oni wolą przeludnienie, bo wówczas życie ludzkie znaczy tak mało, że mogą robić to co lubią najbardziej. Zabijanie. Prostsze niż kiedykolwiek, jeśli tylko ludzie uwierzą w kłamstwa - jak to powiedział jeden z najbardziej wpływowych psychopatów świata - niejaki Zbig Brzeziński: "kiedyś łatwiej było kontrolować milion ludzi, niż ich fizycznie zlikwidować. Obecnie, nieporównanie łatwiej jest zabić milion ludzi"

Nie jesteśmy już w stanie was kontrolować, więc musimy was zabić. Czyż to nie prosta filozofia psychopaty?

A jak tego dokonać? "Och, przecież mamy bronie ABC - wystarczy je ładnie przystroić i prawie nikt nie będzie prostestował. Jak ktoś zaprotestuje, to go ośmieszymy, nikt go nie posłucha."

ABC?

Atomowa - zbudujcie sobie elektrownie, bedzie tani prąd! Nieważne, że spece od finansów uznali (i to długo przed Czernobylem i Fukushimą), że to najdroższa metoda pozyskiwania energii. Naród głupi więc to kupi.

Biologiczna - chcecie być zdrowi? Zaszczepcie sie przeciwko chorobom wiedźmińskim wywarem. Co z tego, że statystyki nijak nie świadczą o pozytywnych skutkach szczepień, a tzw. powikłania poszczepienne sa plagą dzisiejszego świata. Naród głupi więc to kupił.

Chemiczna - Zjedzą co im przygotujemy, więc nafaszerujmy im jedzenie wszelkimi świństwami jakie jesteśmy w stanie wymyśleć, najlepiej jeśli będą zabijać powoli - co to za radość z szybkiej śmierci frajera. Najlepiej jeśli jeszcze zapłaci za dalsze trucie. Frajer głupi, leki kupi.

Śmierć błyskawiczna nie jest wystarczająco satysfakcjonująca. Zabijanie latami, przy współpracy ofiary - to jest dopiero rozkosz.

Mam omamy? To pogadajmy o raku.

20 metod wywołania raka (na podstawie artykułu Operacja rak - jedną metodę wyciąłem, bo wydaje mi się, że to bzdura):

BPA. Bisphenol A (BPA) to szeroko stosowany zwiazek chemiczny który w organizmie zachowuje się podobnie do estrogenu. Jest wykorzystywany przy produkcji tworzyw sztucznych, zawarty jest w opakowaniach produktów spożywczych, wypełnieniach dentystycznych, rurach hydraulicznych, rachunkach fiskalnych. Ludzie są powszechnie wystawieni na jego oddziaływanie. Badania na zwierzętach i ludziach udowodniły związek BPA z rodzajami raka stymulowanymi przez hormony, głównie raka piersi i prostaty. BPA znajduje się w moczu 95% społeczeństwa. Badania na Harvardzie wykazały, że jedzenie zupy z torebki powoduje 12-krotnie większe stężenie BPA w porównaniu ze spożyciem świeżej zupy. W Kanadzie BPA trafiło na listę "substancji toksycznych" i zakazano jej użycie w butelkach dla dzieci. Ponieważ wielu konsumentów odmawia stosowania produktów zawierających BPA, wielu producentów zastąpiło go Bisfenolem-S (BPS), który jest jeszcze bardziej niebezpieczny. Dlatego też, najlepiej unikać pojemników plastikowych i stosować naczynia szklane.
Fluor. Powszechnie dodawany do wody w USA i wielu krajach europejskich. Po latach zaprzeczeń, rząd federalny przyznał, że fluor szkodzi dzieciom. Zamiast zaprzestać fluorowania wody, rząd federalny wzywa do zmniejszenia stężenia fluoru, powołując się na nagatywne oddziaływanie na zęby. Oczywiście wśród niezależnych badaczy od dawna o tym wiadomo. Należy zauważyć, że niektóre nieetycznie działające wytwornie wody mineralnej dodają fluor do swojej wody (w Polsce to jest norma, trudno kupić wodę bez fluoru). Reklamują fluor jako dobry dla zębów u dzieci, chociaż badania świadczą o czymś całkowicie odwrotnym.
Pestycydy. Pracownicy stosujący pestycydy na polach są dwukrotnie bardziej narażeni na zabójczy rodzaj raka skóry. Ponadto wysokie poziomy powszechnych pestycydów notuje się w moczu dzieci chorych na białaczkę która rozwija się u nich najczęściej miedzy trzecim a siódmym rokiem życia.
Parabeny. Rakotwórcze związki chemiczne dodawane do produktów higieny osobistej. Są składnikiem kremów nawilżających, podkładu do makijażu, pianki do golenia, samoopalaczy, czy też pasty do zębów. Są również częstym składnikiem dezodorantów.
Badania na próbie 160 kobiet operowanych na raka piersi wykazały obecność parabenów we wszystkich guzach.
Aluminum. Większość antyperspirantów zawiera aluminium, które to również czynnikiem rakotwórczym. Badania wykazały również, że aluminium jest neurotoksyną mającą związek z chorobą Alzheimera.
Olejki do opalania. Większość olejków do opalania z filtrem zawiera składniki o znanych własnościach przyspieszających rozwój komórek rakowych skóry, co obala ich rzekomy cel zapobiegania raka. Jedynie 7,8% spośród setek przetestowanych olejków uznanych zostało za bezpieczne.
Cukier. Od dawna wiadomo, że komórki rakowe odżywiają się cukrem dlatego chorzy na raka powinni ograniczyć jego spożycie.
Promieniowanie. Tomografia komputerowa wiąże się ze zwiększonym ryzykiem raka, ale pacjenci nie są ostrzegani przed tym niebezpieczeństwem. Zgodnie z dwudziestoletnimi badaniami, poddanie dziecka 2-3 badaniom tomograficznym głowy, zwiększa trzykrotnie prawdopodobieństwo rozwoju guza mózgu w późniejszym życiu. Również prześwietlenia dentystycznie zwiększają w istotny sposób ryzyko raka mózgu. Jak już pisałem w poprzednich notkach, Mammografia wywołuje raka poprzez wystawienie na promieniowanie nawet 1000 razy większe niż te przy prześwietleniu klatki piersiowej.
Telefony komórkowe. Zgodnie z informacją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), promieniowanie z telefonów może być przyczyną raka. Organizacja ta wymienia korzystanie z telefonów komórkowych w tej samej kategorii czynników rakotwórczych co ołów, spaliny silnikowe i chloroform.
Rtęć. Rtęć w każdej postaci jest trująca, jej toksyczność dotyka przede wszystkim systemy nerwowe, gastryczne i nefrologiczne. Wykazano, że rtęć gwałtownie osłabia system odpornościowy. Dowiedziono również wywoływania przez rtęć chorób autoimmunologicznych. Wszystko co osłabia i zakłóca działanie systemu odpornościowego automatycznie zwiększa szanse rozwinięcia raka.
Szczepienia. Szczepionki są prawdopodobnie ostateczną bronią powolnego zabijania jaką globalne elity używają przeciwko ludzkości.
Rtęć (jako Thirmerosal), aluminium i formaldehyd są wciaż wykorzystywane jako konserwant w dziecięcych szczepionkach, obecnie stosowane w szczepionkach na grypę. Istnieją setki, jeśli nie tysiące opracowań wskazujące na związek szczepień z rakiem i problemami neurologicznymi, takimi jak autyzm.
Niesławna operacja powolnego zabijania znana jako szczepionka na polio (lata 50-te i 60-te) dostarczyła milionom Amerykanów wirus rakowy SV-40 i poprzedziła lawinowy wzrost zachorowań na raka. Śmiałym alarmistom takim jak doktorzy Bernice Eddy i Sarah Steward kazano się zamknąć i zignorowano ich opinie, gdy szczegóły tej operacji ukazały światło dzienne.
Czołowy naukowiec od szczepionek koncernu Merck, Dr. Maurice Hilleman, otwarcie potwierdził obecność zabójczego wirusa SV40 w szczepionkach przeciw polio. Więcej informacji na ten temat udostępnia SV40 Cancer Foundation.
Pomimo wszystkiego, szczepionka przeciw polio jest wciąż podawana nieświadomym obywatelom trzeciego świata (tak, my też się do niego zaliczamy pod tym względem).
Ostatnio włoski sąd uznał producenta szczepionki jako winnego kalectwa dzieci. Jednakże w USA, po tym jak producenci szczepionek ponieśli sromotną klęskę w procesach wytoczonych przez rodziców okaleczonych dzieci, Kongres przyznał im nietykalność prawną. Sąd najwyższy podtrzymał tą nietykalność stwierdzeniem, że szkodliwość szczepionek "jest nie do uniknięcia"
Propagujący eugenikę, tzn. Bill Gates, czy inni globaliści skupieni w ramach Fundacji Rockefellera finansują badania w zakresie szczepień w celu zredukowania populacji ludzkości poprzez metody "łagodnego zabijania". To jest właśnie prawdziwy powód dla którego rządy wielu państw wprowadzają obowiązek szczepień, nawet wbrew woli i wiedzy rodziców.
Plomby dentystyczne. Amalgamaty dentystyczne są głównym źródłem ekspozycji na rtęć wśród Amerykanów. Jedna plomba amalgamatowa uwalnia dziennie ok. 15 mikrogramów rtęci do organizmu. Dla porównania, jedzenie ryb skażonych rtęcią może narazić na spożycie 2,3 mikrograma na dzień.
Żarówki. W 2007, George W. Bush podpisał akt zakazujący stosowania standardowych żarówek 100W po 1 stycznia 2012. Planowana zamiana wprowadzała konieczność stosowania szkodliwych dla ludzi żarówek wypełnionych rtęcią. W 2008 stwierdzono, że zniszczona żarówka "energooszczędna" może uwolnić niebezpiecznie duże ilości rtęci do atmosfery. Szczęśliwie zakaz został uchylony i nie trzeba zanieczyszczać swoich domów toksycznymi żarówkami CFL.
Wysokofruktozowy syrop kukurydziany. Syrop ten (HFCS) wykorzystywany jest do słodzenia w tysiącach produktów spożywczych głównie sprzedawanych w USA, ale również na całym świecie, poczynając od pieczywa, poprzez napoje, na płatkach śniedaniowych kończąc.
Badacze z Universitetu Kaliforni, Los Angeles (UCLA) odkryli, że komórki rakowe szczególnie lubią oczyszczoną fruktozę. Testy wykazały, że komórki rakowe odżywiane refinowaną fruktozą gwałtownie rozmnażają się w ciele.
Opublikowane w czasopiśmie Cancer Research odkrycia, ujawniają również, że nie wszystkie cukry są jednakowe, wbrew powszechnie panującemu zdaniu w oficjalnej medycynie. Komórki rakowe preferują glukozę i fruktozę, jednakże fruktoza w przeciwieństwie do glukozy bezpośrednio wpływa na namnażanie komórek rakowych. Dodatkowo, badanie przeprowadzone przez doktora medycyny Davida Wallinga, pod tytułem "Nie tak słodko: tęsknię za rtęcią i HFCS" ujawniło, że prawie 1/3 artykułów spożywczych słodzonych HFSC jest skażonych rtęcią.
Wysokofruktozowy syrop kukurydziany wpływa również na otyłość. Zespół badawczy z Uniwersytetu w Princeton wykazał, że szczury mające dostęp do HFCS w istotnym stopniu bardziej zwiększyły swoją wagę niż te które miały dostęp jedynie do zwykłego cukru, pomimo że ilość spożytych kalorii była jednakowa.
Kuchenki mikrofalowe. Prawie w każdym domu znaleźć można kuchenkę mikrofalową, pomimo że wiele badań podkreślało negatywne działanie takich urządzeń na ludzkie zdrowie. Faktem jest, że w latach 1976-1987 ich stosowanie było zakazane w ZSRR. Dwadzieścia lat badań przekonało Rosjan, że niebezpieczeńśtwo stosowania przekracza korzyści związane ze skróceniem czasu przyrządzenia posiłku. Przeprowadzono eksperyment polegający na podlewaniu rośliny wodą po obróbce mikrofalowej - po kilku dniach obumarła, podczas gdy identyczna roślina podlewana wodą przegotowaną w inny sposób rozwijałą się normalnie.
Radiacyjne utrwalanie żywności. Zatwierdzone przez amerykańską FDA napromieniowywanie żywności, jest skutkiem wysiłków Komisji ds energii atomowej w administracji Eisenhowera, mającej na celu znalezienie praktycznych sposobów wykorzystania odpadów radioaktywnych. Zarówno przemysł, jak i FDA utrzymuje, że proces został gruntownie zbadany i jest absolutnie bezpieczny. Jednakże, New York, New Jersey i Maine zakazały sprzedaży i dystrybucji napromieniowanej żywności, podobnie jak Niemcy, Dania, Szwecja, Australia i Nowa Zelandia. Bezpieczeństwo tej metody jest co najmniej nieudowodnione. Badania powiązały radiacyjne utrwalanie żywności ze zwiększonym ryzykiem raka.
Aspartam. Przeciętny konsument spożywa dziennie 2-3 mg aspartamu na każdy kilogram swojego ciała. Badania prowadzone na szczurach powiązały spożywanie niskich dawek aspartamu z wystąpieniem białaczki i chłoniaków.
Autorzy piszą: "nasze badania wykazały, ze aspartam jest wszechstronną substancją rakotwórczą, którego działanie jest oczywiste przy dawkach rzędu 20 mg/kg masy ciała, co jest znacznie niższą wartością niż maksymalna dopuszczalna dawka dla ludzi".
Donald Rumsfeld, najlepiej znany z masakry Irakijczyków po 9/11, którzy nie mieli nic wspólnego z tym zdarzeniem, jest odpowiedzialny za narzucenie społeczeństwu aspartamowej operacji powolnej śmierci.
Chlor. Chlor jest wykorzystywany od 100 lat do dezynfekcji wody kranowej w USA i Wielkiej Brytanii. Niskie stężenie chloru w wodzie wykorzystywanej do kąpieli praktycznie podwaja szansę raka pęcherza moczowego. Pływanie w publicznych basenach również jest ryzykowne, z uwagi na znacznie większy poziom stężenia chloru.
Absorbcja chloru poprzez skórę jest uważana za abrdziej niebezpieczną, z uwagi na pomijanie wątroby, która normalnie odfiltrowuje wiele szkodliwych chemikaliów. Należy zauważyć, że wiele pieluszek dziecięcych, czy tez produktów higieny kobiet (podpaski/tampony) w ramach operacji powolnego zabijania, również zawierają chlor.
Promieniowanie atomowe jest również ulubionym narzędziem powolnej śmierci, ponieważ śmiertelność w jej wyniku jest bardzo trudna do udowodnienia, gdyż jej źródło prawie zawsze jest nieznane, podobnie jak jej poziom, czy informacja przez kogo i kiedy była dostarczona. Wbrew rządowej propagandzie rozpowszechnianej przez media, nie ma bezpiecznej dawki promieniowania.
Francuskie badania opublikowane w International Journal of Cancer dowodziły, że lpoziom bialaczki był dwukrotnie wyższy wśród dzieci do 15 roku życia mieszkającym w promieniu 5 km od jednej z 19 francuskich elektrowni atomowych. W 2003 r. Europejski komitet ds. ryzyka promieniowania doniósł o 61,600,000 przypadków śmierci na raka jako skutek testów bomb atomowych w latach 50-tych i 60-tych ubiegłego wieku. Deszcz wprowadził opad atomowy do łańcucha pokarmowego.

Tak zwany opad radioaktywny zawiera substancję znaną jako stront-90, będącą niezwykle straszliwą trucizną. Zaledwie jedna łyżeczka tej substancji rozdzielona równomiernie pośród wszystkich ludzi, wywołałaby niebezpieczny poziom promieniowania w kościach każdego człowieka.

Testy laboratoryjne wykazały, że dzieci urodzone w 1963 r. miały 50-krotnie więcej Sr-90 w zębach niż te urodzone w 1950 r.
Dowody wskazują, że atomowe pogorzelisko w Fukushimie jest swojego rodzaju operacją powolnego zabijania, ponieważ nie przedsięwzięto żadnych poważnych działań mających na celu zahamowanie ciągłego wycieku substancji radioaktywnych. Katastrofa w Fukushimie została przewidziana przez uznanego naukowca w osobie Leuren Moret, lecz jej ostrzeżenia przeszły bez echa.

Arnold Gunderson, weteran przemysłu atomowego od 39-ciu lat stwierdził:

Liczby które widziałem, pochodzące od uznanych naukowców mówią, ze Fukushima zabije 200,000 osób w wyniku wzmożonych zachorowań na raka w ciągu kolejnych 50-ciu lat.

Podobnie, Dr. Christopher Busby, Sekretarz naukowy Europejskiej komisji ds. ryzyka promieniowania, twierdzi, że rak wystąpi u 400 tys. ludzi w promieniu 200 km od Fukushimy. Badania tarczycy przeprowadzonych u ponad 38 tysięcy dzieci mieszkających w okolicy Fukushimy wykazały, że 35,8% z nich posiada guzki i cysty na tym gruczole, podczas gdy wśród dzieci z Nagasaki jedynie 0,8% dzieci wykształciło takie zmiany. Oczywiście tamtejsi lekarze nie mają oficjalnie pojęcia skąd taki "wysyp". Pomimo, że promieniowanie nie mieści się w dopuszczalnej skali (już po osłabieniu limitów o rząd wielkości), a mierniki zaleca się w czasie pracy przechowywać w ołowianych obudowach (oczywiście w trosce o zachowanie dopuszczalnych norm). Istnieją szacunki, że wyciek z elektrowni w Fukushimie był przyczyną śmierci 21,851 Amerykanów w ciągu pierwszych 14 tygodni po zdarzeniu. Wzrost częstotliwości śmierci dotyczył dzieci poniżej pierwszego roku życia.
Żywność genetycznie modyfikowana. Dr. Stanley Ewen, konsultant histopatologiczny w Aberdeen Royal Infirmary, uważa, że wirus mozaikowy wykorzystywany w uprawach GM może zwiększyć szansę raka żołądka i okrężnicy. Genetycznie zmodyfikowany hormon rBGH firmy Monsanto(który jest podawany krowom w celu zwiększenia produkcji mleka) powoduje 70-1000% wzrost produkcji hormonu IGF-1, który powiązano z występowaniem raka okrężnicy, piersi oraz prostaty u ludzi.

Nasz znajomy z Japonii udostępnił kilka zdjęć:

Rzepak z Japonii 2011

pomidory

kukurydza

i kocie łapki.

* "dobijam się i sprawdzam czy otwarte"

** najbliższym przybliżeniem sensu Źródła w naszej kulturze byłoby pojęcie Boga, jednakże nie powszechnie rozumianego Boga psychopatycznego, odseparowanego od ludzkości, a zarazem gniewnego, karzącego, okrutnego i oczekującego strachu, lecz raczej zdefiniowanego jako zbiór wszelkiej świadomości we wszechświecie.