I jak co roku te same dziwne teorie o Arabach którzy wyszli z jaskiń z plastikowymi nożami, porwali cztery samoloty i dwoma z nich kompletnie zburzyli trzy wieżowce o stalowych konstrukcjach (które notabene zawalały się szybciej niż przewiduje to grawitacja), wykonując przy tym niemożliwe manewry pomimo braku umiejętności. I jeszcze o tym jak niewidzialny samolot trafił w Pentagon, dokładnie w to miejsce gdzie akurat toczyło się śledztwo w sprawie zaginionych 2,6 mld dolarów... I tylko przypadkiem w zawalonych budynkach mieściła się firma Enron, która dwa tygodnie wcześniej zmieniła się z potentata o budżecie Polski w bankruta...
