W sobotę 19 Tusk rozpoczął wojnę domową, powiem więcej dał ognia . Czy wam się to podoba , czy nie , jest to fakt niezaprzeczalny i teraz z kazdym dniem będzie tylko gorzej . Wobec stagnacji wojny na Ukrainie i braku widoków na jej zwycięskie zakończenie , ober oprychy nadzorujące tuskowe towarzystwo postanowiły zaognić sytuacje w Polsce aby wyjść na swoje . Na swoje, czyli za wszelką cenę doprowadzić do sfinalizowania ( świnializowania ? ) rusko - germanskiego dilu , bo nadekspresywność Polskiego Rządu stanowi bardzo poważną przeszkodę w jego realizacji
Wiadomo wojna orkiestra marsza dmie , wojna pieniążki sypią się
Sypią się tam , gdzie mają sypać czyli do ruskich , a opozycja nie od macochy , też swoje przytuli , czyli wodzu prowadź !
tak całkiem a propos przypomniał mi sie stary adekwatny przebój
Na placówce wysuniętej
w strefie buforowej
przez lornetki sie zmacali chłopcy z Towarowej
warszawiaki dwaj cwaniaki
myśl , ich świat pomuska
jeden ciągle patriota
drugi woli tuska