Pan Premier zapowiedział rozruszanie gospodarki poprzez " uruchomienie zamrożonych funduszy" leżących w spółkach Skarbu Państwa. Tymi funduszami miałby zawiadywać BGK. Co to oznacza? Otóż, moim zdaniem tymi funduszami mają być udziały Państwa w Spółkach, które będą stanowiły zastaw dla BGK,/ potwierdził ten tok mojego myślenia europoseł PO p.Zaleski/, a które będą gwarancją dla banków / głównie zagranicznych/ udzielających kredytów dla polskich firm. Jakie to bedą firmy? Pewnie prywatne w rodzaju DSS, które uzyskają dostęp do kredytów gwarantowanych udziałami n.p. w spółce KGHM. Nie dało się jej " sprywatyzować", podobnie jak "Lotosu", to rząd " upłynni" te spółki poprzez gwarancje. Bo kto zagwarantuje, że n.p. taki minister Nowak nie " da głowy" za kolejną wydmuszkę w rodzaju DSS? Osiągnie się w ten sposób cel, firmy się sprywatyzuje, kasę w formie kredytu się zgarnie i hulaj dusza. Nie tak, to tak, ale trzeba polskich durniów sprowadzić do roli " białych murzynów". Ten pomysł śmierdzi z daleka, ale może się mylę?