Niewiele wiedziałem o panu Pińskim. Aż do dziś. A dziś z S24 dowiedziałem się, że jest to główny spiskowiec w wielkim planie zakneblowania opozycyjnych dziennikarzy.
Ufff. A można na spokojnie? Piński mówi, że nie zmieni ideowego przekazu pisma a wzmocni go. Co wiecej ma unowocześnić pismo i otworzyć je na młode pokolenie. Czy to źle? A może panuje tu powszechny brak zaufania? Sam nie jestem naiwniakiem, więc brak zaufania bym zrozumiał, ale nie rozumiem paniki. To, co przyniesie nowe 'Uważam Rze', wypłynie w najbliższych tygodniach kiedy poznamy treść pisma. Nie jest tajemnicą, ze UR słabo przędło w ostatnich miesiącach, a w ostatnich tygodniach jak podają wirualnemedia.pl czytelnictwo pisma spadało na łeb na szyję.
Kto wie, może UR będzie lepsze i ciekawsze pod nowym szefostwem? Wszak nadal właściciel pisma pozostaje ten sam. Liczę na to, i to że Piński tknie nowe życie w umierajace pismo i zniweluje natłok artykułów smoleńskich i pro-pisowskich i nada tygodnikowi bardziej analityczny charakter. Osobiście liczę na powrót Ziemkiewicza do pisma i dalszy rozwój Uważam Rze Historia, bo osobiście regularnie czytuję jedynie tematyczny miesięcznik.
Natenczas wzywam do spokoju i zachowania zdrowego rozsądku, bo jak widać wielu salonowców daj sobą manipulować i ponosić się emocjom.
