słowik słowik
576
BLOG

Koniec demokracji - to już potwierdzone

słowik słowik Polityka Obserwuj notkę 3

Posępne nastroje zapanowały pośród prawicy polskiej. Od kilku dni trwa wielka rewolta i na S24, i na wPolityce o wytropiącej każdy spisek niezależnej.pl nie wspominając. Wszyscy prawicowi dziennikarze wznoszą raban i trudno dziś znaleść w netosferze reprezentującej jedyną prawicę a więc PiS - co się rozumie samo przez się o czym zaświadczył nie tak dawno Paweł Lisicki słowami swemi - inny temat przewodni niż walka z układem.

Pal licho, że jacyś ruscy agenci czyli np. Pch24 czy portale narodowe i wolnościowe piszą dziś o takich szczegółach jak likwidacja okien życia czy raptowny spadek polskiego PKB, bo przeca kto by się przejmował takimi indywiduami? Dziś bowiem zostaliśmy z samego rana oświeceni przez redaktora Janke, iż najpoważniejsze pióra polskiej publicystki zostały pozbawione roboty i poważna publicystyka przeszła do zaświatów. Zapewne niedługo zostaną oni złapani 'W Sieci' braci Karnowskich i włos im z głowy nie spadnie, ale tak czy owak pasek trzeba będzie zascinąć no i ich odbiorcy w całym tym zamieszaniu przestaną się orientować co mają myśleć i jaka jest aktualna strategia obrony polskiego interesu narodowego.

Jednak najgorsza wiadomość jaka toczy nagle zaskoczonych zamordyzmem 3 Republiki, to ogłoszenie przez p.Igora Janke zakończenia demokracji w Polsce. To znaczy pan Janke użył formuły następującej: Mamy poważny problem z demokracją. Jeden z jej fundamentów – wolność słowa, pluralizm debaty, dostęp do informacji i różnorodnych opinii jest poważnie zagrożony. Co on mniema poprzez fakt, że jak rozumiem niepełna wolność słowa może zakończyć demokrację, tego nie wie nikt. Wszak albo mamy wolność słowa i mamy demokrację, albo jej nie mamy i demokracji też nie ma. Jak widać Igor Janke pisze tyle ile mu wolno i ile podpowiada mu wrodzona polityczna poprawność, która jak wiemy jest najlepszym remedium na gorące głowy prawicowych publicystów drugiego obiegu. Wiedzą oni bowiem na jakie zwroty i sformułowania mają koncesję, a gdzie już smycz się kończy a poza nią znajduje się już tylko faszyzm, Grzegorz Braun i Radio Maryja. Jak już pisałem wcześniej koncesjonowana prawica przeszła ostatnio tzw 'test Kobylańskim', który jak pamiętamy prawicowe lemingi zdaniem komisji egzaminacyjnej z Czerskiej zdały z wyróżnieniem.

Prawicowi publicyści drugiego obiegu i prawicowe lemingi wykazywali się autopilotem już wcześniej. Trudno bowiem było dostrzec te tuzy dziennikarstwa na procesach ludzi, którzy za swoje poglądy spoglądali prosto w oczy temidy. Nie pamiętam elegi na temat cierpień wspomnianego Brauna kiedy to był on i wciąż jest ciągany po sądach za wydumane zbrodnie, czy nie pamiętam relacji z procesu Bogu ducha winnego człowieka który był przetrzymywany 11.11 tylko dlatego że poszedł na Marsz Niepodległości a wiedzę o tym fakcie możemy zdobyć w internecie a nie w jakimś tajemniczym czarnosekcijnym pisemku. Igor Janke nie wszczął też dziennikarskiego śledztwa czy nie zrobił video-chatu z setkami ludzi prześladowanymi przez funkcjonariuszy państwa i nachodzonymi rano w domach przed 11.11. Nie pamiętam też, by prawi i sprawiedliwi dziennikarze wznieśli raban, kiedy przepchnięto w nocy w parlamencie Najjaśniejszej Trzeciej Rzeczpospolitej ustawę o budowie elektotrowni atomowych czy ostatnio GMO. Wówczas, demokracja nie była zagrożona. Demokracja jest zagrożona wówczas, kiedy prywatny właściciel pisma zwalnia z niej dziennikarzy i zmienia jego profil.
 

Trudno jest nadążyć za logiką drugiego obiegu, więc lepiej pozostać w swoim obiegu. Nawoływania do robienia debat przez pana Igora Jankę brzmią tak absurdalnie i komicznie, że budowniczowie 3RP i lewicowo-liberalny salon zapewne krztuszą się ze śmiechu.I w pełni ich rozumiem, bowiem jaki efekt przyniesie pospolite ruszenie prawych i sprawiedliwych w postaci zawiązania kół wzajemnej adoracji, wypicia, zakąszenia i rozejścia się po domach? Oczywiście żaden, tak jak nie pamiętam żadnej materialnej, konkretnej inicjatywy jaką by drugi obieg podjął chociażby na polu edukacji historycznej i ideolgicznej dzieci tak dziś indoktrynowanych w szkołach czy zbiórki pieniędzy na rozwój polskiej kultury na Kresach czy też wsparcie kombatantów. Takie inicjatywy leżą dziś gdzie indziej, właśnie w środowiskach tych ruskich agentów, narodowców i krwiożercych kapitalistów. Różnorakie konkretne inicjatywy wychodzą z kół młodzieżowych, i nie mam tu na myśli sztucznie utworzonych Klubów Gazety Polskiej, bo jak wygląda ta młodzież w środowskach drugiego obiegu widział każdy kto spojrzał na kulumnę Gazety Polskiej na Marszu Niepodległości.

Życzmy naszym publicystom drugiego nurtu, by nakręcili choć jeden film zbliżony poziomem do filmoteki Grzegorza Brauna, a zrobią tym wiecej dla świadomości Polaków niż setką elaboratów na temat niegodnego Donalda Tuska czy obrzydliwego Hajdarowicza. Życzmy, by stworzyli społeczne radio poziomem nieodbiegające od Radia Maryja czy Radia Wnet. Życzmy prawicowym lemingom, by wyskakując z klatki o nazwie '3RP- klatka dla niepokornych', potrafili śledzić patologie życia publicznego i wziąć pod lupę niesprawiedliwość konkretnych ludzi i wszystkie kwestie istotne dla sprawy polskiej nawet te nie objęte akceptacją opozycji parlamentarnej i aby po seasie Nocnej Zmiany już po dwóch dniach nie zapomnieli co się wydarzyło 20 lat temu i nie troszczyli się tak bardzo o naszą młodą demokrację. Życzmy poszerzenia horyzontów.

Bowiem to, że owe pospolite ruszenie koncesjonowanej polskiej prawicy nie przyniesie żadnego efektu wiedzą nawet ci, którzy to środowisko wspierają. No może tylko poprawi osobistą pozycję najpoważniejszych piór polskiej publicystki, którzy na fali emocji i fali gotówki znów znajdą dla siebie wygodne miejsce w głównym nurcie i znów będą o sobie pisać że są w drugim obiegu.

słowik
O mnie słowik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka