Przeglądając portale 'patriotyczne', 'prawicowe', nie sposób dojść do wniosków wręcz porażających. Otóż ciężko tam się dopatrzeć jakichkolwiek idei wolnościowych. Czy kojarzą państwo jakiś akrtykuł, felieton czy analizę wykładające zalety wolnorynkowej gospodarki i własności prywatnej? Zapewne nie. Trudno jest się doszukać na owych portalach racjonalnej agitacji wobec niższych obciążeń podatkowych czy elaboratów piętnujących etatyzm. Ale ja nie o tym, gdyż to od dłuższego czasu jest koncesjonowanej prawicy spod znaku PiS wytykane.
Warto pochylić się nad sferą ideową owego środowiska. Czy takie 'ośrodki myśli' jak 'Gazeta Polska', 'Uważam Rze', portal wPolityce są ośrodkami konserwatywnymi? Ktoś powie: 'może to i socjaliści ekonomiczni, ale przynajmniej mają konserwatyny pogląd na świat'. A guzik prawda! 'Czerwonienie się' portali dla prawicowych lemingów idzie pełną parą! Przykładów jest aż nadto, a trend ten unaocznił się szczególnie po ostatnim Marszu Niepodległości a nawet tuż przed nim.
Przypodobanie się salonowi oraz skakanie przed nim z gałęzi na gałąź w tematach polskich 'krwiożerczych kapitalistów', 'faszystów' i 'atysemitów' nabiera rumieńców. Przykładem jest chociażby dzisiejszy tekst p.Łukasza Adamskiego na portalu wPolityce.pl. Adamski krytykuje w nim p.Korwina Mikkego, że nie pisze zgodnie z linią Prawa i Sprawiedliwości i waży się publikować swoje felietony i teksty w różnorakich tygodnikach czy pismach. Czy to nie jest zbyt dużo wolności i kapitalizmu? Zdaje się krzyczeć w artykule Adamski. Pamiętamy niedawne oburzenie tego samego portalu, jak prywatny przedsiębiorca zdecydował się poczynić zmiany ze swoją własnoscią - gazetą. Ale to nie wszystko. Pióro braci Karnowskich zarzuca prawicowcom, że piszą na tematy Izraela czy Amerykanów. I uwaga: piszą krytycznie! Adamski nawet nie daje szans swoim prawicowym lemingom na przetarcie oczu ze zdumienia, gdyż zrazu wyjaśnia, że PiS jest pro-syjonistyczny i ja Adamski przedstawiciel prawicy wzywam niepokornych do nie pisania o Żydach. Żeby było jeszcze zabawniej, Adamski tłucze po głowach tych dociekliwych i niepoprawnych słowem kluczem 'antysemityzm'. Juz słyszę jak cała Czerska rży ze śmiechu i cieszy się, że wyrzeźbioną przez nich 20 lat temu pałą posługują się tak chętnie przedstawiciele PiSosfery. Polityczna poprawność pana redaktora (pojęcie ukute przez amerykańskich marksistów), czyli ograniczanie debaty i kneblowanie ust w żadnym wypadku nie mieści się w ramach konserwatyzmu.
Pojęcie konserwatyzmu w Europie oraz pojęcie prawicy, odnosi się do środowisk z jednej strony rojalistycznych, antyunijnych i wolnorynkowych, a z drugiej republikańskich (USA), które są autentycznie konserwatywne i prokapitalistyczne. PiSowski zaś egalitaryzm, etatyzm i wreszcie eurosocjalizm to nic innego jak kulturowy i ideologiczny marksizm. Ugrupowania tego typu na zachodzie Europy NIE SĄ nazywane konserwatywnymi, gdyż konserwatyści mają nie tylko inne cele polityczne niż PiS, ale stosują też inne metody polityczne. Nie należy do nich marksistowska zasada walki klas, polityczny awanturnizm czy agresja.
Zalecam Państwu rezygnację z lektury tych portali, bowiem nie mają one wiele wspólnego z łacińskim porządkiem spraw. Równie dobrze można je przeglądać jak portale Agory, a więc z dystansem a czasem dla śmiechu. Posługując się chrześcijańską dekoracją owe strony 'prawicowe' zwodzą prawych Polaków i pchają ich w część demoliberalnego, lewackiego systemu panujacego obecnie w Polsce. Jest to opcja opozycyjna wobec Tuska, ale napewno nie opozycyjna wobec lewackich demokratycznych przesądów i antywartości. Wiara, ze można być ekonomicznym socjalistą a przy tym konserwatystą, jest wiarą w niemożliwe, i taka koncepcja rozpada się nam przed oczami. Apeluję, by nie zostać na lodzie, kiedy nasza 'prawica' dojrzeje do końca i będzie jak wielka czerwona bulwa, czerwona już nie tylko wewnątrz, ale i na zewnątrz.
