Podczas adoracji, czasem po modlitwach w ciągu dnia lub wieczorem, "zapraszałam" Boga do rozmowy ze mną.
Ze zdziwieniem stwierdzałam, że dochodzą do mnie strofy wierszy, gdzie Bóg "mówi w swoim imieniu", uczy mnie, pociesza, bądź wyznacza kierunek rozmyślań. Istnieje kilka takich
wierszy w mojej twórczości:
Wymiana darów
Kiedy upadasz, laskę podaję ci
Kiedy utrudzona, głowę pochylasz na ławce
Chustę Weroniki podkładam
Kiedy samotna stajesz w smutku
Bukietem kwiatów cię otaczam
Kiedy do modlitwy klękasz strapiona
Klęcznik podsuwam wygodny
Kiedy krzyż cierpienia bierzesz na ramiona
Pomagam ci go nieść
Kiedy ból życia czujesz
Rany twe opatruję
Kiedy niedołężność jak korona cierniowa uciska
Ból cierni łagodzę
Kiedy już nic nie rozumiesz
Anioła posyłam mądrego
A ty, co czynisz?
Kiedy upadam
Gdy ranią mnie
Gdy krzyż dźwigam...
Barbara
www.barbara-kacperska.orangespace.pl