Przed chwilą w TVP Info, trafiłem na fragment powtorki programu "pod prasą". Jej uczestnicy, Andrzj Skwarz, publicysta Ziomecki, Orcholski i przewodnicząca Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer, rozważali, jak zdążyłem sie zorientować, przydatność i rolę tejże Rady w ładzie medialnym w naszym państwie. Niestety "dyskusja" czy raczej obcesowy atak na Panią Bajer potwierdził słuszność uwag, jakie ta wysuwała pod adresem dziennikarzy i mediów. Sens jej wypowiedzi dotyczył .....poziomu przekazu wiadomości, ktory jest zaniżany przez animatorów podających wielokrotnie sensacyjki i błachostki, typu , że ktoś tam pokazal się pijany w Sejmie, pomijając jednocześnie istotne sprawy, takie jak np.kryzys finansowy. Wszyscy trzej panowie w sposób bardzo niegrzeczny "zakrzykiwali" Panią Bajer, motywując to tym, że metody stosowane w polskich mediach odpowiadają trendom stosowanym w mediach światowych. Prowadzący utrudniał jej każdą wypowiedź.......udało się jej tylko wyartykułować..., "że w polskich mediach rozmnożyły się hieny, ktore jątrzą i jawnie podjudzją do nienawiści". Nic dodać nic ująć......sam przebieg tego "panelu dyskusyjnego" potwierdził, że te słowa są w pełni uzasadnione. A biorący w nim udział dziennikarze, nie należą do grona profesjonalistów, ktorych można nazwać dżentelmenem (gentleman).
Zainteresowanych odsyłam rownież do notki Kłopotowskiego "Jaka Polska, jacy dziennikarze". Dla podkreślenia rangi tej notki przytoczę, jej istotny fragment:
"...zaledwie pokolenie wcześniej od mojego, kraj spotkała katastrofa największa w naszych dziejach. To powinno na zawsze nauczyć nas czujności . Skłaniać do współpracy dla dobra wspólnego..."
Ja jako obserwator i odbiorca tych mediów mam prawo do ich oceny. To na co wskazuje moja analiza myślowa.........potwierdzam słuszność opinii pani Bajer i pana Kłpotowskiego. Trudno wskazać dziennikarzy niezależnych. Podawane wiadomości "naszpikowane" są chamstwem, insynuacjami, półprawdami , jatrzą do nienawiści, lansują fałszywe wartości i fałszywych bohaterów. Najbardziej jaskrawym skutkiem tego jątrzenia był mord polityczny w Łodzi.
Ład w polityce jak i ład medialny zależy od ludzi , ktorzy kreują te dwa byty. Niestety nasza klasa polityczna ma dużo do życzenia a .......dziennikarze to profesjonaliści, którzy ulegaja różnym "trendom" a najbardziej chyba pociąga ich "mamona"
