ze zdziwieniem przeczytałem promowaną przez Forum Żydów Polskich teorię jakoby Irena Sendlerowa miała być domniemanym celem egzekutorów Narodowych Sił Zbrojnych.
z jeszcze większym zdziwieniem czytałem reakcję przedstawiciela Forum Żydów Polskich na rzeczowe argumenty mojego serdecznego przyjaciela Pszczelarza. cytuję fragmenty:
Pszczelarz:
główne zagrożenia dla polskiej niepodległości widziało w ZSRR i przewidywało prawdopodobną konieczność konspiracyjnej walki przeciw nowemu okupantowi, więc trudno się dziwić, że ich kontrwywiad rozpracowywał środowiska potencjalnych sojuszników sowietów i brał pod uwagę, że i w AK mogą być sympatycy Stalina.
FMŻ:
Napisał Pan o tym, że cała ta "robota" służyła odkryciu w AK "sympatyków Stalina".Pewnie chcieli ich odkryć, a potem jako jak to Pan napisał "zagrożenia dla polskiej niepodległości" obsypać koszami kwiatów zamiast posłać kulę w głowę.
otóż okazuje się w dalszej części dialogu, że tzw. Żydzi Polscy tak trwale nadali "znamiona bestii" prawicowej NSZ, że już sam fakt umieszczenia Ireny Sendlerowej na liście przeznaczonych do inwigilacji świadczy o wyroku i planie egzekucji. i to wszystko na podstawie mglistego artykułu w Polityce i paradokumentalnej powieści sensacyjnej napisanej przez Annę Mieszkowską - historyka sztuki specjalizującego się do tej pory w dziejach polskich teatrów emigracyjnych...
w notce na na Salonie24 takiego pomówienia nie ma, ale tzw. Żydzi Polscy piszą o tym wprost i otwartym tekstem na swoim forum:
Na ponurą ironię zakrawa fakt, że oprócz represji ze strony okupanta, śmierć groziła Irenę Sendler także z rąk Polaków. Na ''Jolantę'' zapadł wyrok śmierci wydany przez skrajnie prawicowe skrzydło polskiego podziemia, o czym w swojej książce wspomina Anna Mieszkowska, a obszerniej w artykule opublikowanym w 2003 roku w ''Polityce'' pisał Tomasz Szarota. Na szczęście udało się zmylić trop pościgu.
nie wiem skąd taka pewność co do nikczemności innych u tych, którzy sami nawołują do tolerancji i konsekwentnie wytaczają procesy za domniemane pomówienia lub nawet najmniejsze nieścisłości. wiem natomiast, że w przeciwieństwie do lewackich bojówek Narodowe Siły Zbrojne kierowały się etyką Chrześcijańską, a wszelkie przejawy nikczemności w swoich szeregach surowo karały.
podsumowując chciałbym prosić wszystkich Polaków dobrej woli o przeciwdziałanie podobnym nieporozumieniom zanim staną się one tzw. "urban-legend" i w drodze reakcji łańcuchowej zaczną żyć swoim życiem w nadwiślańskiej POP-kulturze.
Bóg zapłać za wszelką pomoc i proszę o umiar oraz ostrożność - BEIT ma silne oparcie w MSWiA ;)
mam nadzieję, że nie mamy do czynienia z próbą wykorzystania faktu, iż podmiot sporu - ŚP. Irena Sendlerowa odeszła już z tego świata...
